Szok w branży filmowej. Ta wiadomość zaskoczyła wszystkich fanów kinematografii. Jak donoszą branżowe media, Quentin Tarantino w ostatniej chwili zrezygnował z wyreżyserowania długo oczekiwanego filmu „The Movie Critic”, który miał mieć premierę w 2026 roku. Film „The Movie Critic” miał być dziesiątym i – zgodnie z zapowiedziami – ostatnim filmem w karierze Quentina Tarantino. Według informacji portalu „Deadline”, jeden z najlepszych reżyserów w historii kina pracował nad scenariuszem i koncepcją filmu już od kilkunastu miesięcy. Efektu tych prac jednak nie zobaczymy, bo Tarantino – w swoim stylu – niespodziewanie zrezygnował ze stworzenia filmu. „Deadline” informuje, że Amerykanin napisał scenariusz niemalże od nowa, „po swojemu”, jednak finalnie nie był zadowolony z efektu swojej pracy. Akcja filmu miała toczyć się w Kalifornii, pod koniec lat 70. Bohaterem scenariusza był mężczyzna piszący dla… magazynu pornograficznego. Pewny występu w „The Movie Critic” był Brad Pitt, jednak nie było do końca jasne, czy był on przewidziany do głównej roli.Co dalej? Twórca „Pulp Fiction” zamierza odejść z zawodu wielkim dziełem, stąd problem z podjęciem decyzji, jaki miałby to być film. Najnowsza plotka głosi, że będzie to spin-off „Dawno temu w Hollywood”, który jak do tej pory jest ostatnią produkcją Tarantino.