Lucid Air wjechał w słup. Na warszawskim Mokotowie (skrzyżowanie alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego) doszło do wypadku. Niemal doszczętnie spłonął samochód elektryczny po tym jak uderzył w słup. Na nagraniu wykonanym z siedziby Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza widać unoszący się nad miejscem zdarzenia słup dymu. Do zdarzenia doszło około godz. 10 w okolicach skrzyżowania alei Niepodległości z Madalińskiego. Według ustaleń policji prowadzący samochód, chcąc uniknąć kolizji z innym autem, wykonał gwałtowny manewr i uderzył w słup. Pojazd zajął się ogniem i doszczętnie spłonął. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. – Bardzo często pożar „elektryków” jest spowodowany okolicznościami dodatkowymi, takimi jak właśnie kolizja. Z tego względu trudno mówić o samozapłonie pojazdu. Jeśli natomiast chodzi o auta palące się podczas wypadków, to równie wiele przykładów takich reakcji łańcuchowych znajdziemy wśród aut spalinowych – tłumaczy Nawotnik.Wydarzenie na Mokotowie daje kolejny argument przeciwnikom samochodów elektrycznych. – Faktycznie, wraz ze wzrostem liczby aut zelektryfikowanych w naszym kraju, rośnie liczba pożarów pojazdów z takim rodzajem napędu. Z danych podawanych przez Państwową Straż Pożarną wynika, że w okresie od 1 stycznia do 2 października 2023 roku, strażacy ugasili aż 33 auta hybrydowe i 15 samochodów elektrycznych. Przy czym warto podkreślić, że tych ostatnich w omawianym czasie zarejestrowano również prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej – mówi dziennikarka Motocaina.pl.Ile trwa gaszenie samochodu elektrycznego?Według ustaleń w przypadku wypadku na Mokotowie doszło do zapalenia baterii i wnętrza. Początkowo strażakom udało się ugasić pożar w 10 minut, ale po chwili doszło do wznowienia ognia. W sumie akcja trwała ponad godzinę. – Prawdą jest, że układ napędowy auta elektrycznego jest wykonany z wielu elementów łatwopalnych, w tym baterii. Są to niewątpliwie podzespoły trudne do ugaszenia, wydzielające przy tym pół tablicy Mendelejewa oraz sprzyjające rozprzestrzenianiu ognia. Nawet po wstępnym ugaszeniu istnieje ryzyko ponownego zapłonu, ze względu na temperaturę baterii, dlatego akcje gaśnicze trwają dłużej w przypadku aut zelektryfikowanych, wymagając dodatkowego schłodzenia akumulatorów – wyjaśnia Nawotnik. – W tym kontekście możemy mówić o większym zagrożeniu w przypadku pożaru „elektryka”, ale jednocześnie musimy mieć na uwadze, że sama skala ognia będzie porównywalna do samochodów spalinowych – puentuje. Czym jest Lucid Air? To luksusowy samochód elektryczny amerykańskiej marki Lucid. Jest produkowany od 2021 roku. Według portalu auto-swiat.pl był to jedyny egzemplarz zarejestrowany w Warszawie. W najwyższej klasie ma zasięg do niemal 700 km, trzy silniki, aż 1234 konie mechaniczne, a do „setki” rozpędza się w zaledwie… 1,89 sekundy.