Ostre słowa arcybiskupa o aborcji. Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matki, żadne poczęte dziecko nie jest własnością ani matki, ani ojca – podkreślił abp Marek Jędraszewski podczas mszy na Wawelu w rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej. W nabożeństwie uczestniczył m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. W przypadającą w czwartek 14. rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich w katedrze na Wawelu odprawiona została msza święta pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego. W homilii arcybiskup wskazał jako element współczesnego patriotyzmu ochronę nienarodzonych dzieci i nawiązał do debaty sejmowej z 11 kwietnia dotyczącej projektów liberalizujących przepisy aborcyjne. – Mało kto wiedział, że była to dokładnie 81. rocznica pierwszych informacji o zbrodni katyńskiej. Mało kto wiedział, że ten 11 kwietnia był złączony także z inną 81. rocznicą – z dniem 9 marca 1943 roku – podkreślił w kazaniu abp Jędraszewski, odwołując się do rozporządzenia władz niemieckich pozwalającego „polskim kobietom zabijać własne dzieci”. – I to była czysta konsekwencja tego, co mówił Hitler 22 lipca 1942 roku. (…) A wiemy, że jednocześnie ówczesne prawo III Rzeszy groziło Niemkom karą śmierci, gdyby same dopuściły się aborcji – dodał. – Wiemy przecież i nie musimy się przekonywać, co mówi o poczęciu każdego dziecka współczesna biologia, zwłaszcza genetyka. Ale warto przypomnieć to, co się dzieje w życiu społecznym na przekór twardym faktom tak doświadczalnej nauki, jaką jest biologia – powiedział hierarcha. Odwołując się do deklaracji Francuzek z 1971 roku, w której oświadczyły, że dokonały aborcji, stwierdził, że wtedy zaczęła się „ta wielka cywilizacja śmierci w wymiarze europejskim”. – Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matki, żadne poczęte dziecko nie jest własnością ani matki, ani ojca. Ale prawdą jest też, że zwłaszcza gdy chodzi o relacje między dzieckiem a matką, nie może być bardziej głębokich, intymnych, trwających przez całe życie. Bo są to relacje miłości – podkreślił abp Jędraszewski. – I prawdą jest również to, że ponieważ taki jest statut ontologiczny poczętego dziecka, społeczeństwo i państwo muszą wiele czynić, by pomagać, zwłaszcza kobietom znajdującym się w trudnej sytuacji, żeby nie poczuły się same, bo tu chodzi o Polki i Polaków – dodał.