Uprawnionych do głosowania jest 968 mln osób. Indie przygotowują się do wyborów do Izby Ludowej, które rozpoczną się w piątek i będą trwały do 1 czerwca. Komisja wyborcza otworzy ponad milion lokali, w których będzie pracować 15 mln urzędników. Wyborcy będą mogli skorzystać z 5,5 mln maszyn do głosowania. Będą to największe wybory na świecie. – Urzędnicy przejdą góry, pokonają rzeki, a nawet ruszą w podróż helikopterami, aby żaden z obywateli nie stracił swojego prawa do głosowania – powiedział w czwartek w rozmowie z agencją Reutera jeden z pracowników komisji wyborczej.Jak dodał, grupa urzędników pokonała 12 km górskiego szlaku, by dotrzeć do 139 wyborców, którzy mieszkają w wiosce Nongriat w północno-wschodnim stanie Maghalaya. Wszystko po to, aby mieszkańcy mogli w piątek oddać swój głos.Wielu urzędników zostało skierowanych w trudny rejon Himalajów, a także do centralnych stanów Indii, gdzie dochodzi do starć z partyzantką maoistyczną – podały organy wyborcze.Siedem dni wyborczychW piątek rozpocznie się pierwsze głosowanie, które obejmie 21 stanów i terytoriów, w tym w Radżastan, Maharasztra, Tamilnadu i Asam. W sumie zostaną otwarte 102 okręgi wyborcze.Głosowanie w różnych stanach Indii odbędzie się podczas siedmiu dni wyborczych: 19 i 26 kwietnia, 7, 13, 20 i 25 maja oraz 1 czerwca. Wyniki wyborów będą znane 4 czerwca. Lokale wyborcze będą otwarte od godz. 7 do 18 czasu lokalnego.CZYTAJ TAKŻE: Nietypowy lokal wyborczy. "Świat fantazji i wyobraźni" [WIDEO]Do obsadzenia w Izbie Ludowej są 543 miejsca. Aby dana partia mogła uzyskać większość, musiałaby wprowadzić do Izby co najmniej 272 deputowanych.Według sondaży większość miejsc w parlamencie trafi do koalicji ugrupowań pod przywództwem Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) premiera Narendry Modiego. Rywalizuje z nią koalicja partii opozycyjnych, na której czele stoi Indyjski Kongres Narodowy (INC) z przewodniczącym Mallikarjunem Kharge.