Dwaj prezydenci spotkali się w środę. – To oczywiste, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem o sprawach politycznych; brak rozmowy o kwestiach bezpieczeństwa byłby stratą szansy na przekonanie go ws. pomocy dla Ukrainy – mówił były szef prezydenckiego biura polityki międzynarodowej Marcin Przydacz. Prezydent Andrzej Duda w środę wieczorem spotkał się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, który zamierza w listopadowych wyborach ponownie ubiegać się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Spotkanie – jak zapowiadał polski prezydent – miało charakter prywatny. – Przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze – tak kolację z Trumpem skomentował Duda.Poseł PiS Marcin Przydacz zapytany, czy w obecnych politycznych okolicznościach takie spotkanie można określać mianem prywatnego, ocenił, że „oczywiście miało ono dwojaki charakter”. Dodał, że trwająca 2,5 godziny rozmowa nie jest standardem dyplomatycznym w przypadku takich spotkań. – Jeżeli coś trwa dłużej niż godzinę, to znaczy, że atmosfera tej rozmowy musiała być bardzo dobra – zaznaczył.Pytany o słowa wiceszefa MSZ Władysława Bartoszewskiego, który w środę w Radiu ZET zakładał, że rozmowa Dudy z Trumpem nie będzie dotyczyła spraw politycznych, gdyż – jego zdaniem – byłoby to „troszkę niezręczne”. Przydacz nazwał to „błędną oceną rzeczywistości” przez Bartoszewskiego.– Bądźmy poważni, nie wyobrażam sobie, żeby podczas 2,5 godz. rozmowy nie dotykano tematów politycznych. O czym mieli rozmawiać? O pogodzie na Alasce? Rozmawiali o sprawach politycznych i bardzo dobrze, bo brak rozmowy o sprawach bezpieczeństwa byłby stratą szansy na przekonanie prezydenta Trumpa – powiedział poseł PiS.Pomoc dla Ukrainy?Przydacz ocenił, że rozmowa musiała dotyczyć m.in. pakietu pomocy militarnej dla Ukrainy, który utknął w amerykańskim Kongresie za sprawą „głosów szeregu republikanów związanych z Trumpem”. – Próba przekonywania środowiska trumpistów do głosowania za tym pakietem jest w interesie Polski i myślę że prezydent na pewno to robił – powiedział polityk PiS.Zdaniem byłego szefa BPM innymi poruszanymi tematami była m.in. wojskowa obecność USA w naszym kraju, współpraca gospodarcza oraz energetyczna. Podkreślił, że w interesie Polski jest utrzymywanie dobrych kontaktów zarówno z demokratami, jak i republikanami.Przed spotkaniem Donald Trump mówił, że z Andrzejem Dudą łączą go osobiste relacje i wspominał współpracę z polskim prezydentem. – Polacy go kochają, naprawdę go kochają, to nie jest łatwa rzecz do osiągnięcia. Ale on wykonuje fantastyczną robotę, jest moim przyjacielem i mieliśmy razem cztery wspaniałe lata – powiedział Trump. – Jesteśmy cały czas za Polską – zapewnił.