„Nie mamy czasu do stracenia”. UE potrzebuje unii kapitałowej i energetycznej, by wzmocnić konkurencyjność i dogonić gospodarczo USA – mówili w czwartek przed drugim dniem szczytu Rady Europejskiej jej szef Charles Michel i były premier Włoch Enrico Letta. Jego raport o rynku UE będzie tematem spotkania europejskich przywódców. Michel powiedział, że na stole pojawią się m.in. propozycje stworzenia unii rynków kapitałowych oraz plan zwiększenia zdolności Europejskiego Banku Inwestycyjnego do większego inwestowania w sektorach finansowych.– Temat konkurencyjności to sprawa fundamentalna, ale potrzebujemy do tego więcej inwestycji – ocenił szef Rady Europejskiej. Dodał, że chociaż podczas debaty widać, iż opinia państw członkowskich jest podzielona, to „jest optymistą”, że na czwartkowym szczycie w Brukseli uda się przyjąć ambitne konkluzje, nad którymi będzie już pracowała nadchodząca węgierska prezydencja. Węgry przejmą po Belgii rotacyjną prezydencję w Radzie UE 1 lipca.Raport Enrico LettyW podjęciu decyzji europejskim przywódcom pomóc ma przygotowany na ich zlecenie raport Enrico Letty, byłego premiera Włoch i obecnego przewodniczącego Instytutu Jacques'a Delorsa, o sposobach poprawy funkcjonowania wspólnego rynku. – Potrzebujemy wzmocnienia wspólnego rynku i wyeliminowania jego fragmentacji – powiedział przed rozpoczęciem czwartkowego spotkania Letta. Jak dodał, państwa członkowskie „w czasach Delorsa”, który w latach 1985-1995 był szefem Komisji Europejskiej, nie zgodziły się na integrację rynku energii, telekomunikacji i rynków finansowych na czym dzisiaj UE traci pod względem konkurencyjności i to należy zmienić.Letta dodał też, że do istniejących na unijnym rynku czterech swobód przepływu osób, towarów, usług i kapitału, należy dodać piątą, czyli swobodę przepływu innowacji.Szczyt RE– To bardzo ważne, żeby UE była bardzo mocna w tym wymiarze. Nie mamy czasu do stracenia, ponieważ powiększa się rozziew między UE a USA jeśli chodzi o wyniki gospodarcze – powiedział polityk.Dwudniowy szczyt Rady Europejskiej rozpoczął się w Brukseli w środę. Pierwszego dnia unijni przywódcy rozmawiali przede wszystkim o konieczności zintensyfikowania pomocy dla Ukrainy, o sankcjach wobec Iranu oraz relacjach z Turcją. Drugi dzień spotkania poświęcony jest debacie na temat konkurencyjności UE.