Obecnie trwają rozmowy z koalicjantami. O pomyśle zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw poinformowała minister zdrowia Izabela Leszczyna. – Propozycje o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych i o reklamach są na etapie analiz, o które prosił premier Donald Tusk – zdradziła minister zdrowia Izabela Leszczyna na antenie Radia ZET.Obecnie do pomysłu wprowadzenia nowego prawa przekonywani są rządowi partnerzy Koalicji Obywatelskiej – Lewica i Trzecia Droga. – Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników – zaznaczyła Leszczyna.Pomysł co jakiś czas podnoszony jest przez organizacje społeczne z uwagi na rosnące spożycie alkoholu w polskim społeczeństwie. Europejska średnia spożycia czystego alkoholu na osobę, w wieku co najmniej 15 lat wynosiła w 2021 r. 11,3 litra, w Polsce było to ok. 11,7 litra. Do zakupu trunków wyskokowych zachęca też szeroka dostępność i relatywnie niskie ceny alkoholu w Polsce.Co dalej z reklamami alkoholi?Obecne przepisy zakazują reklamowania wysokoprocentowych alkoholi. Jednak zezwalają na promowanie piwa, po godzinie 20:00. W związku z tym w Senacie pojawiła się petycja proponująca wydłużenie zakazu do godziny 22:00.Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, „każdego roku z powodu nadużywania alkoholu umiera ponad 4 tysiące osób a 70 tysięcy jest hospitalizowana”.