Komisję powołała niemiecki rząd. Za depenalizacją przerwania ciąży do 12. tygodnia opowiedziała się w poniedziałek powołana przez niemiecki rząd komisja ekspercka. Podkreślono też, że kobiety powinny mieć możliwość wykonania aborcji szybko i w łatwo dostępnych placówkach. W Niemczech aborcja jest – według kodeksu karnego – przestępstwem. Wyjątki stanowią dwie sytuacje: gdy ciąża jest wynikiem gwałtu albo stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety. Niemieckie prawo nie przewiduje także kar w przypadku przerwania ciąży do 12. tygodnia, jeżeli zachowano przy tym określone warunki – kobieta skorzystała z obowiązkowej porady. W poniedziałek specjalna komisja powołana przez niemiecki rząd wydała zalecenie dotyczące depenalizacji aborcji w pierwszych tygodniach ciąży. „We wczesnej fazie ciąży (...) ustawodawca powinien zezwolić na aborcję za zgodą kobiety” – stwierdziła komisja w podsumowaniu raportu. Jej zdaniem należy również zapewnić kobietom możliwość przeprowadzenia zabiegu aborcji szybko i w łatwo dostępnych placówkach. Aborcja legalna i niekaralnaW umowie koalicyjnej rząd federalny zgodził się na to, aby komisja ekspercka zbadała, w jakim stopniu aborcja może być uregulowana poza kodeksem karnym. „Zasadnicza sprzeczność z prawem aborcji we wczesnej fazie ciąży (...) jest nie do utrzymania. Ustawodawca powinien podjąć działania w tym zakresie i uczynić aborcję legalną i niekaralną” – powiedziała członkini komisji, ekspertka prawa karnego prof. Liane Woerner z Uniwersytetu w Konstancji. Inna członkini komisji, prof. Frauke Brosius-Gersdorf z Uniwersytetu w Poczdamie zwróciła uwagę, że depenalizacja aborcji ma duże znaczenie dla kobiet, które decydują się na przerwanie ciąży – czy to, co robią, jest dobre czy złe. Nie chcą debat Jednocześnie komisja zaleciła, aby przerwanie ciąży nie było dozwolone od momentu, gdy płód jest zdolny do życia poza łonem matki. Komisja sformułowała przy tym dwa wyjątki: jeśli zdrowie lub życie matki jest zagrożone lub ciąża jest wynikiem gwałtu. Wówczas aborcja może być dopuszczalna nawet w późniejszym etapie ciąży. Minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) powiedział, że wdrożenie zaleceń komisji wymaga szerokiego konsensu politycznego i parlamentarnego. Raport zostanie najpierw dokładnie przeanalizowany przez ministra sprawiedliwości Marco Buschmanna (FDP). Jego zdaniem na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnych efektach. „Nie potrzebujemy debat, które podgrzewają społeczeństwo, a nawet je dzielą” – zaznaczył Buschmann. Przeciwnicy liberalizacjiPrzeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego wypowiada się opozycja (CDU/ CSU). W ubiegłym tygodniu zagroziła ona podjęciem konkretnych kroków prawnych, jeżeli rząd koalicyjny wprowadziłby depenalizację aborcji do 12. tygodnia ciąży. Opozycja zapowiedziała, że może zgłosić sprawę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe. Liberalizację prawa w sprawie przerywania ciąży krytykuje także skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec, Episkopat Niemiec oraz Centralny Komitet Katolików w Niemczech. W Niemczech w 2022 roku odnotowano ok. 104 tys. aborcji – podaje Federalny Urząd Statystyczny.