Poseł Polski 2050 w „Gościu poranka”. – Mamy w planach przesłuchanie m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Chcemy skończyć przesłuchiwanie świadków do końca maja, tak aby raport końcowy pojawił się w czerwcu – powiedział w „Gościu poranka” na antenie TVP Bartosz Romowicz, poseł Polski 2050, członek sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Polityk odniósł się również do przesłuchania przed komisją byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, skomentował doniesienia dotyczące inwigilacji polityków za pomocą systemu Pegasus i ocenił współpracę między Polską 2050 a PSL-em. – Nikt sobie nie wyobraża ustaleń komisji ds. wyborów korespondencyjnych bez przesłuchania osoby, która w okresie, kiedy wybory kopertowe miały być przeprowadzone, sprawowała pod względem zdrowotnym najważniejszą funkcję - ministra zdrowia – powiedział Romowicz.– Jeśli zestawimy ze sobą słowa Jarosława Gowina, który przed komisją śledczą zeznawał, że minister Szumowski w rozmowach z nim mówił, że wybory kopertowe mogą być niebezpiecznym przedsięwzięciem, z tym, że chwilę później minister popierał organizację tych wyborów i robił wszystko, by te wybory zorganizować wspólnie z rządem, to coś tutaj stoi w sprzeczności. Trzeba zapytać o to byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego – dodał poseł Polski 2050.Bartosz Romowicz opowiedział o dalszym pracach komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. – Mamy w planach przesłuchanie byłego ministra cyfryzacji - pana Marka Zagórskiego, byłego prezesa danych osobowych Jana Nowaka, Adama Bielana, Mariusza Kamińskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Chcemy skończyć przesłuchiwanie świadków do końca maja, tak aby raport końcowy pojawił się w czerwcu – poinformował Bartosz Romowicz.„Politycy PiS byli podsłuchiwani przez swoich kolegów”Poseł Polski 2050 odniósł się również do doniesień dotyczących inwigilacji polityków za pomocą systemu Pegasus przez służby za czasów rządów PiS. Na pytanie, czy powinna być otwarta sejmowa debata o skali inwigilacji Pegasusem, odpowiedział, że „z tego, co się dowiadujemy, Pegasus był wykorzystywany do celów politycznych, do podsłuchiwania i tworzenia dowodów na polityków ówczesnej opozycji. Polki i Polacy powinni poznać, kto był podsłuchiwany, w jakich okolicznościach i na kogo preparowano dowody. To powinna być wiedza publiczna. Uważam, że politycy PiS również byli podsłuchiwani przez swoich kolegów”.Współpraca Polski 2050 i PSLBartosz Romowicz został również zapytany o wspólny start Polski 2050 i PSL w wyborach do Parlamentu Europejskiego.– Byłoby dalece nieodpowiedzialne, gdybyśmy na kilka tygodni przed wyborami - po dwóch wspólnych kampaniach wyborczych, które, jak się okazuje, były dla Polaków potrzebne - poszli dziś każdy inną drogą. Polacy widzą w Trzeciej Drodze ten racjonalny środek. My się nie radykalizujemy - nie idziemy za bardzo w lewo, ani za bardzo w prawo. Jesteśmy buforem pomiędzy dwiema największymi partiami politycznymi – stwierdził Romowicz.Na pytanie, czy widzi w przyszłości szansę na stałe połączenie PSL i Polski 2050, odpowiedział, „nigdy się nie połączymy. Każdy z nas ma innych wyborców i trochę inny sposób działania”.