62-letni pacjent dowiedział się, że ma guza na nerce podczas kontrolnego badania USG. Lekarze zoperowali go w asyście robota da Vinci, żeby zminimalizować ryzyko krwawienia śródoperacyjnego.Robot da Vinci Jest to robot medyczny zbudowany przez amerykańską firmę Intuitive Surgical. Został zaprojektowany w celu ułatwienia wykonywania skomplikowanych zabiegów chirurgicznych metodą małoinwazyjną. Znajduje zastosowanie w różnych dziedzinach chirurgii, zwłaszcza w zabiegach ginekologicznych, urologicznych oraz kardiologicznych. Jest stosowany w Stanach Zjednoczonych i w części krajów europejskich – w tym w Polsce. Komercyjny koszt operacji z asystą robota da Vinci to koszt około 30 tysięcy złotych.OperacjaMężczyzna trafił na stół operacyjny w poniedziałek rano. Zabieg, choć skomplikowany i wymagający dużej precyzji, trwał półtorej godziny. Kierownik Kliniki Urologii i Urologii Onkologicznej w USK, dr Janusz Ławiński wyjaśnił, że operacja,„ polegała na usunięciu guza przy minimalnym ryzyku uszkodzenia zdrowej tkanki nerki”. Ławiński był jednym z trzech lekarzy, którzy operowali 62-latka.Do niedawna standardem była radykalna nefrektomia, czyli całkowite usunięcie nerki. Leczenie raka nerki zrewolucjonizowała laparoskopia. Przy niewielkich zmianach nowotworowych lekarze usuwali guz, pozostawiając nerkę. Dzięki rozwojowi robotów możliwe jest przeprowadzenie operacji oszczędzającej nerkę. – Zastosowanie technik „robotycznych” daje pacjentom wiele korzyści. Tracą mniej krwi, po operacji odczuwają mniejszy ból, rany goją się szybciej, szybciej są wypisywani do domu - podkreślił dr Ławiński.W Polsce każdego roku diagnozuje się ok. 5 tys. nowych przypadków raka nerki. Na liście czynników ryzyka są m.in. predyspozycje genetyczne, palenie papierosów, nadciśnienie tętnicze czy otyłość - wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów.Niewielkie guzy, do kilku centymetrów, nie dają objawów i bardzo często wykrywane są przypadkowo, podczas innych badań.Ławiński wyjaśnił, że „krwiomocz bez towarzyszącego bólu, wyczuwalne przez powłoki brzuszne zgrubienie, ból podbrzusza lub okolicy lędźwiowej oraz ogólne złe samopoczucie to objawy, które powinny zaniepokoić i skłonić do jak najszybszej wizyty u lekarza”.Rzecznik szpitala uniwersyteckiego Andrzej Sroka przekazał, "pacjenci ze zdiagnozowanymi guzami nerek, którzy kwalifikują się do zabiegu, mogą zgłaszać się do Kliniki Urologii i Urologii Onkologicznej, aby zaplanować zabieg" - powiedział rzecznik szpitala.Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie jest jedyną placówką na Podkarpaciu, w której pacjenci są operowani z użyciem robota da Vinci.