Słodko-gorzkie rozstanie. Były trener piłkarskiej reprezentacji Polski Portugalczyk Fernando Santos dostanie od tureckiego Besiktasu Stambuł 500 tys. euro odszkodowania w związku ze zdymisjonowaniem go przez władze tego klubu z powodu słabych wyników drużyny. Jak poinformował w poniedziałek wiceprezes Besiktasu Onur Gocmez, władze klubu i trener doszli do porozumienia w sprawie warunków rozwiązania umowy.– Trener otrzyma łącznie 500 tys. euro wypłacanych mu od maja w pięciu transzach – ogłosił przedstawiciel tureckiego klubu, w którym Portugalczyk miał pracować do czerwca 2025 r.Santos, który rozpoczął pracę z Besiktasem w styczniu br., został zdymisjonowany po sobotnim remisie swoich podopiecznych przed własną publicznością z Samsunsporem. Rywal ekipy Portugalczyka zajmuje 12. lokatę w lidze. Plasujący się na czwartym miejscu z szansami na grę w Lidze Europy Besiktas zdobył w tym sezonie 48 punktów, tracąc do prowadzącego w tabeli Fenerbahce 37 punktów.Piłkarze Besiktasu pod kierunkiem Santosa zagrali 14 spotkań ligowych, wygrywając pięć, remisując cztery i przegrywając pięć. W pięciu ostatnich występach zgromadzili zaledwie dwa punkty.Santos, który przed objęciem Besiktasu przez niespełna osiem miesięcy pracował z reprezentacją Polski, był m.in. trenerem kadry Portugalii, z którą w 2016 r. wywalczył tytuł mistrza Europy. Z Biało-Czerwonymi pożegnał się 13 września ub.r. po słabych wynikach w eliminacjach do Euro 2024.