Jagoda Grondecka komentuje zmasowany atak na Izrael. Większość państw w regionie jest zgodna: Iran nie chce pełnoskalowej, otwartej wojny z Izraelem. To nie jest coś, na co reżim w Teheranie może sobie pozwolić – uważa Jagoda Grondecka, iranistka, dziennikarka i ekspertka ds. Bliskiego Wschodu. W rozmowie z TVP Info wskazuje, że jeszcze w sobotę atak rakietowy z terytorium Iranu na Izrael wydawał się najmniej prawdopodobną z możliwych odpowiedzi. – Iran musiał zachować twarz – zauważa. W stronę Izraela z Iranu wystrzelono ponad trzysta rakiet i dronów – głównie z irańskiego terytorium. Według strony izraelskiej zdecydowana większość z nich została zestrzelona.Czytaj więcej: Pięć godzin zmasowanego ataku i koniec? Oto co wiemy o sytuacji w Izraelu [WIDEO]Na antenie TVP Info Jagoda Grondecka była pytana, czy była zaskoczona nie tyle samym atakiem – na który zanosiło się od kilku dni po ataku Izraela na konsulat Iranu w Damaszku – co skalą nalotu. Iran jest za słaby, by iść na wojnę z Izraelem?– Wczoraj powiedziałaby, że jest kilka możliwych scenariuszy irańskiej odpowiedzi. Ale taki atak wydawał się mnie i innym analitykom najmniej możliwą opcją – przyznaje iranistka.Jak ocenia Grondecka, „Iran musiał nie tylko zachować twarz, ale też wysłać sygnał Izraelowi, również swoim innym przeciwnikom w regionie, że takie taki na Iran nie mogą pozostać bez odpowiedzi”. – Musiał jednak wyważyć odpowiedź tak, by nie pchnąć regionu do eskalacji – nie ma wątpliwości ekspertka.Jej zdaniem większość państw w regionie jest zgodna co do tego, że Iran nie chce pełnoskalowej, otwartej wojny z Izraelem. Bezprecedensowa sytuacja– To nie jest coś, co reżim w Teheranie może sobie pozwolić. Więc ta opcja (zmasowanego ataku dronami i rakietami – red.) była najbardziej ryzykowną ze wszystkich dostępnych Iranowi. (…) Iran jest w dość kłopotliwym położeniu – oceniła. Iranistka podkreśliła także, że to bezprecedensowa sytuacja, by Iran zaatakował Izrael ze swojego terytorium. – W 2018 ostrzelał Wzgórza Golan, ale z terytorium Syrii, nie z własnego – przypomniała.