Wyjaśnia minister Barbara Nowacka. Od nowego roku szkolnego, resort planuje odchudzić podstawę programową o 20 procent. Do końca kwietnia rozpoczną się konsultacje społeczne w sprawie zmiany podstawy programowej w szkołach – poinformowała minister edukacji Barbara Nowacka. Jak tłumaczyła w trakcie sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży minister Barbara Nowacka – podstawa jest tak przeładowana, że nauczyciele nie są w stanie jej realizować, a uczniowie – przyswoić ogromu wiedzy. – Absolutnie z tą filozofią się nie zgadzamy, że wszystkie szlaki bitewne trzeba znać szczegółowo, że podstawa programowa szczególnie z historii musi zawierać w sobie aż tyle danych, bo wierzymy w autonomię nauczycieli – w ich kompetencje i przygotowanie. I między innymi ulżenie podstawie programowej to właśnie ten aspekt – dotyczący nauczyciela, szczególnie nauczyciela historii – dodała Barbara Nowacka. Zaufanie do nauczycieli Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer powiedziała, że zmiany mają dać większą swobodę nauczycielom, którzy najlepiej wiedzą, jak pracować ze swoimi uczniami. – Powinniśmy powiedzieć nauczycielom bardzo jasno – mamy do was zaufanie. Wiemy, że potraficie wypełnić podstawę programową treściami zgodnie z waszą wiedzą i zgodnie z potrzebami uczniów, których uczycie. Wiecie, że czasami musicie poświęcić więcej czasu na jakiś temat, wiecie, że czasami musicie coś powtórzyć. I na to dajemy przestrzeń – dodała Katarzyna Lubnauer. Prekonsultacje Były minister edukacji w rządzie Zjednoczonej Prawicy – Dariusz Piontkowski skrytykował kierunek zmian proponowany przez obecny rząd, mówiąc, że pogorszą one poziom wiedzy uczniów. – To, co państwo robią w ostatnich kilku miesiącach, doprowadzi w konsekwencji do tego, że zniszczycie dobrą edukację publiczną, która w Polsce funkcjonuje. Wasze działania chyba chcą doprowadzić do tego, żeby zaszczepić w Polsce model zachodni, że tylko nielicznych, najbogatszych będzie stać na edukację na wysokim poziomie – dodał Dariusz Piontkowski. W lutym odbyły się prekonsultacje do planowanych zmian, w których wzięli udział eksperci, nauczycieli i rodzice. Zgłoszono ponad 56 tysięcy uwag. Najwięcej – w nauczaniu historii i języka polskiego.