„Zginął bohater, chleb podając bratu”. Wzbudzające kontrowersje wypowiedzi ambasadora Izraela w Polsce Jakowa Liwne nie spotkały się w Izraelu z krytyką. Nadawca publiczny Kan poinformował w czwartek wieczorem, że w rodzinnym mieście Damiana Sobola, polskiego wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy, ukazał się – jak to określono – „antysemicki‘ nekrolog. Za antysemickie zostało uznane stwierdzenie, że Polak zginął „w żydowskim ataku na konwój humanitarny w Gazie”. Jak ustaliła PAP, nekrolog ten został umieszczony na słupie w Zaułku Wolontariuszy, przy dworcu głównym PKP w Przemyślu. Obok zdjęcia Damiana Sobola napisano także: „...zginął bohater, chleb podając bratu. Pozostaniesz w naszej pamięci przyjacielu. Przemyślanie”. Ambasador Jakow Liwne, komentując śmierć polskiego wolontariusza w Gazie w tym tygodniu również oskarżył polskich polityków o antysemityzm. Niezależny komentator izraelskiego portalu Zman Israel, Meir Bulka, w odosobnionej krytyce nazwał go „izraelskim słoniem w polskim składzie porcelany”. „Wygląda na to, że ambasador nie tylko nie czyta i nie mówi po polsku, ale także nie rozumie polityki kraju, do którego został wysłany” – podkreślił Bulka.