Politycy PiS zabrali głos. Polacy obawiają się wzrostu cen, a premier Donald Tusk proponuje zajmowanie się „pierdołami"; nie ma podstaw prawnych, aby pociągać do odpowiedzialności konstytucyjnej szefa NBP zwykłą bezwzględną większością głosów – ocenił poseł PiS Przemysław Czarnek, komentując sprawę postawienia Adama Glapińskiego przed TS. Tusk powiedział we wtorek, że wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego jest gotowy. O sprawę pytani byli politycy PiS. Przemysław Czarnek ocenił, że Polacy przejmują się tym, że od lipca będą mieli ceny energii o kilkadziesiąt procent wyższe oraz tym, że już niedługo w sklepach będą musieli płacić dużo więcej za podstawowe produkty żywnościowe, a „Donald Tusk proponuje zajmowanie się pierdołami".– Pierdołami dlatego, że Trybunał Konstytucyjny stwierdził wprost, że nie ma podstaw prawnych do tego, żeby dzisiaj pociągać do odpowiedzialności konstytucyjnej szefa niezależnego NBP zwykłą bezwzględną większością głosów. To jest zupełnie oczywiste, taki jest stan prawny – powiedział Czarnek.Kontrola nad NBPTakże Sasin zwrócił uwagę na orzeczenie TK, które „wyraźnie mówi, że postawienie prezesa NBP przed TS może odbyć się tylko wtedy, jeśli uzyska większość 3/5 głosów i nie będzie wiązało się z jego zawieszeniem w funkcji prezesa NBP". – Każde inne rozwiązania będą rozwiązaniami niekonstytucyjnymi – ocenił.Sasin przekonywał też, że „mamy do czynienia z wnioskiem czysto politycznym". – Zmierza on do tego, aby w ramach zawłaszczania instytucji państwa, które powinny być niezależne od władzy politycznej, rządowej, przejąć również kontrolę nad NBP – mówił.– Nie mamy żadnej wątpliwości o co chodzi w tej sprawie. Chodzi o euro. Chodzi o to, aby usunąć przeszkodę w tym, aby wejść na ścieżkę do przyjęcia euro w Polsce – dodał Sasin.Zdaniem Sasina, zarzuty stawiane Glapińskiemu są „wyssane z palca" i nie odpowiadają prawdzie. – Nie ma dzisiaj żadnych podstaw, żeby takie zarzuty formułować wobec prezesa Adama Glapińskiego, dzięki jego działaniom udało się zdusić inflację, przejść z jak najmniejszymi stratami przez kryzys finansowych, z którym mieliśmy do czynienia – ocenił. – Oczekujemy, że rządząca większość wycofa się z tych szkodliwych działań, które godzą w stabilność finansów publicznych w Polsce, godzą w stabilność polskiej gospodarki i są niebezpieczne. Niestety, jak widać, mamy dzisiaj do czynienia z rządami małpy z brzytwą; ludzi niebezpiecznych, którzy dla realizacji swoich politycznych celów są gotowi wystawić na szwank bezpieczeństwo Polaków, Polski, bezpieczeństwo polskiej gospodarki i finansów publicznych – zaznaczył Sasin.