Zełenski apeluje o broń i amunicję przeciwlotniczą. Ponad 1000 pocisków rakietowych i bomb oraz ponad 320 dronów Shahed zastosowała Rosja wobec Ukrainy tylko od początku marca – oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, apelując do partnerów o dostawy środków obrony powietrznej. „Każdego dnia i każdej nocy Rosja prowadzi wojnę terrorystyczną przeciwko naszym ludziom, przeciwko zwykłym miastom i wsiom w Ukrainie, używając dronów, rakiet i bomb kierowanych. Tylko od początku marca tego roku rosyjskie wojska użyły 130 rakiet różnych typów, ponad 320 Shahedów i prawie 900 bomb kierowanych” – napisał prezydent w sieciach społecznościowych. Podkreślił, że Ukraina udowodniła, iż jest w stanie skutecznie zwalczać pociski rakietowe i samoloty „rosyjskich terrorystów”, co ratuje życie ludności cywilnej i pozwala funkcjonować gospodarce. „Potrzebujemy jednak większej ochrony - bardzo realistycznej liczby systemów obrony powietrznej, które posiadają nasi partnerzy. Patrioty i inne systemy powinny robić to, do czego zostały zaprojektowane, czyli chronić życie, a nie gromadzić kurz w magazynach. Dziękuję wszystkim na świecie, którzy to rozumieją i pomagają nam ratować życie. Rosyjski terror musi przegrać” – podkreślił Zełenski. Sytuacja jest dramatyczna Przed kilkoma dniami amerykański dziennik „Washington Post:”, powołując się na dwóch ukraińskich urzędników, poinformował, że Ukrainie zaczyna brakować amunicji do tego stopnia, że do końca marca zabraknie jej pocisków przeciwlotniczych do obrony miast. Według ukraińskich urzędników, na których powołuje się gazeta, kurczące się zapasy amunicji oznaczają, że Ukraińcy, zamiast próbować zestrzelić cztery z pięciu rosyjskich rakiet, jak ma to miejsce obecnie, będą musieli ograniczyć działanie swoich systemów obrony powietrznej w taki sposób, aby próbować zestrzelić jedną na pięć.