Praca za płacę minimalną Znasz biegle afrykańskie języki, takie jak: zulu, ndebele, shona, tswana, czy sotho? Masz dobry kontakt z dziećmi? Jeśli tak to możesz zgłosić się do urzędu pracy w Krakowie. Oprócz znajomości egzotycznych języków potrzebne będzie wykształcenie podstawowe. Proponowane wynagrodzenie może jednak ostudzić zapał potencjalnych poliglotów. Ogłoszenie na stronie Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie robi furorę. Tamtejsze przedszkole międzynarodowe i żłobek poszukują tłumacza. Pracodawca wymaga biegłej znajomości pięciu południowoafrykańskich języków: zulu, ndebele, shona, tswana, sotho. Posługują się nimi m.in. mieszkańcy RPA, Zimbabwe czy Botswany, dla których Kraków niekoniecznie jest popularnym kierunkiem emigracji. Do pracy potrzebna jest również umiejętność pracy z dziećmi i wykształcenie min. podstawowe. Choć wymagania są bardzo egzotyczne, to wynagrodzenie już jest całkiem polskie – wynosi zaledwie 4242 zł brutto, czyli minimalną krajową. Pracodawca w ogłoszeniu nie zapewnia również ewentualnych kosztów przyjazdu do Polski, ani zakwaterowania. Istnieją uzasadnione obawy, że w tej sytuacji chętnych do podjęcia tej wyjątkowej pracy, może być niewielu.Jak wyjaśniła w rozmowie z TVP Info rzeczniczka Grodzkiego Urzędu Pracy Magdalena Żuchowicz, urząd „nie ma podstaw do tego, by takiej oferty nie przyjąć”.