Sprzedali co najmniej 700 informacji o zmarłych. Dwaj ukraińscy policjanci zostali zatrzymani przez Państwowe Biuro Śledcze (DBR) za handel informacjami o zmarłych. Dane te trafiły do przedsiębiorcy pogrzebowego z Mikołajewa. Do tej pory śledczy zebrali dowody, że doszło do 700 przypadków sprzedaży informacji przez funkcjonariuszy. Współpracę z policjantami nawiązał właściciel agencji pogrzebowej w Mikołajowie i jego dwaj pracownicy. Chcieli w ten sposób przejąć większość rynku. „Kupowali poufne informacje o zmarłym od funkcjonariuszy organów ścigania wraz z adresami i kontaktami krewnych. Zdarzały się przypadki, gdy w ciągu 3 minut od zgłoszenia faktu śmierci przez krewnych zmarłego organom ścigania, agencja dzwoniła do nich oferując swoje usługi” – poinformowało DBR. Do tej pory śledczy udokumentowali prawie 700 przypadków sprzedaży informacji przez funkcjonariuszy. Firma pogrzebowa płaciła policjantom procent od zysku za każdego zmarłego. Średnio było to tysiąc hrywien, czyli sto złotych. Funkcjonariusze organów ścigania i ich dwaj wspólnicy usłyszeli zarzuty nieuprawnionej sprzedaży zastrzeżonych informacji i naruszenia prywatności przez zorganizowaną grupę. Grozi za to do 5 lat więzienia. Policjanci zostali zwolnieni ze służby.