BND liczy na werbunek kilkuset osób miesięcznie. W niemieckim wywiadzie brakuje tysięcy pracowników. Dlatego Federalna Służba Informacyjna - BND - szuka kandydatów z ogłoszenia. By ich znaleźć, rozpoczęła niecodzienną kampanię werbunkową na billboardach i w mediach społecznościowych. „Szukamy terrorystów - płci męskiej, żeńskiej i innej. Znajdź ich razem z nami” – głosi hasło na jednym z billboardów. Inne nawiązuje do najsłynniejszego agenta Jamesa Bonda: „Nie wstrząśnięty, nie zmieszany, ale poszukiwany”. Na razie niemiecki wywiad poszukuje w ten sposób pracowników na ulicach Berlina i Bonn, później podobne plakaty mają pojawić się również w innych miastach. Poprzez kampanię skierowaną do ludzi od 15. do 35. roku życia BND chce rekrutować nawet kilkaset osób miesięcznie. Zakwalifikowani kandydaci będą mogli przejść specjalne szkolenie na agentów. Niemiecki wywiad szuka jednak nie tylko przyszłych szpiegów. Potrzebni są również między innymi pracownicy IT, biolodzy, sinolodzy, ochroniarze i obsługa kuchni.