„Ludzie są wystarczająco mądrzy, by się wypowiedzieć”. Na przedwyborczym spotkaniu w Poznaniu z wyborcami Trzeciej Drogi Hołownia podkreślił, że rozwiązanie problemu z obowiązującym obecnie w Polsce prawem aborcyjnym zostało obiecane w 12 gwarancjach Trzeciej Drogi. – Obiecaliśmy, że chcemy rozwiązać problem z nieludzkim prawem aborcyjnym, które dzisiaj w Polsce obowiązuje i realizujemy dokładnie to, na co umówiliśmy się z naszymi wyborcami: ustawa i wołanie o referendum – powiedział marszałek. Wyjaśniając, skąd potrzeba organizowania referendum ws. aborcji powiedział, że to kwestia, o której Polacy powinni móc się wypowiedzieć.CZYTAJ TAKŻE: Finansowanie Kościołów pod lupą NIK. Jest wniosek marszałka– Dlaczego to jest tak, że mamy ludzi uznawać za na tyle mądrych, żeby wybrali Paulinę Hennig-Kloskę, mnie, posła Suskiego, posła Macierewicza na posłów, ale już są za głupi, żeby zdecydować o jakiejś konkretnej rzeczy. Czyli są dostatecznie mądrzy, żeby nam zapewnić poselskie mandaty, ale już za głupi, żeby odpowiedzieć na pytanie, czy wolno przerywać ciążę i kiedy wolno przerywać ciążę – zauważył marszałek Sejmu.„Weto prezydenta niemożliwe”Odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział zawetowanie ustaw liberalizujących podejście do aborcji powiedział, że prezydent nie może zawetować ustaw, które są efektem referendum. – Mamy w tej sprawie analizy naszego biura prawnego – zapewnił.Krytyków decyzji o przeniesieniu procedowania w Sejmie projektów ws. aborcji na 11 kwietnia zachęcił do cierpliwości.– 11 kwietnia zobaczycie, czy warto było poczekać, na to, żeby było choć może trochę mniej emocji, a trochę więcej rozmowy o tym, o czym rzeczywiście te ustawy są. Uważam, że to jest tak ważna sprawa, że tu nie wolno popełnić błędu, że tu trzeba naprawdę bardzo zastanowić się nad każdym oddanym głosem i każdym wypowiedzianym słowem. Bo nie o nas, polityków tu chodzi. Tu chodzi, o te kobiety, które dzisiaj znajdują się w dramatycznej sytuacji, a państwo staje przeciwko nim, a nie za nimi – powiedział marszałek Sejmu.