Namierzenie oszusta zajęło kryminalnym prawie rok. Policjanci z Poznania zatrzymali 65-latka poszukiwanego 7 listami gończymi. Mężczyzna, ukrywający się od 10 lat, ma na swoim koncie m.in. oszustwa i przestępstwa podatkowe, gdzie łączna wartość strat sięga kilkudziesięciu milionów złotych. Interesowała się też nim Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Policjanci Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zainteresowali się 65-latkiem poszukiwanym przez funkcjonariuszy z Leszna. „Mężczyzna od 2014 roku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, w związku z zaległą karą prawie 6 lat pozbawienia wolności. Był poszukiwany łącznie siedmioma listami gończymi, wydanymi przez sądy i prokuratury w Lesznie, Poznaniu oraz Elblągu” – poinformowała wielkopolska policja. Poszukiwany mężczyzna miał na swoim koncie wyroki za oszustwa, oszustwa podatkowe, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, poświadczenie nieprawdy w dokumentach, nieprawidłowe prowadzenia ksiąg rachunkowych i realizowanie sprawozdań finansowych, a także nierealizowanie obowiązku alimentacyjnego. Łączna wartość strat wynikająca z jego działalności sięga kilkudziesięciu milionów złotych. Z uwagi na rodzaj i skalę działalności przestępczej prowadzonej w przeszłości, 65-latkiem interesowała się także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie miał nawet dowodu Kryminalni z wydziału poszukiwawczego od kwietnia ubiegłego roku zbierali i analizowali wszelkie informacje na temat poszukiwanego mężczyzny. Nawiązali również współpracę z Samodzielną Sekcją Poszukiwawczą Departamentu III Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Warszawie. Mieli utrudnione zadanie, gdyż mężczyzna nie przejawiał żadnej aktywności. Miał regularnie zmieniać miejsce zamieszkania i pracę i zawsze był zatrudniony nielegalnie. Jak się później okazało nie posiadał nawet żadnego ważnego dokumentu tożsamości. Kryminalni namierzyli zbiega w ubiegłym tygodniu w jednym z domów na terenie powiatu szamotulskiego. Mężczyzna był całkowicie zaskoczony wizytą policjantów. Nie stawiał jednak oporu. Funkcjonariusze potwierdzili tożsamość 65-latka m.in. przez zbadanie jego odcisków palców, a następnie został on został doprowadzony do Aresztu Śledczego w Poznaniu. Teraz zacznie odbywać zasądzoną karę i czekają go kolejne wyroki.