Powtórka z 2022 roku. Maria Sakkari będzie rywalką Igi Świątek w niedzielnym finale turnieju WTA rangi 1000 w Indian Wells. Rozstawiona z numerem dziewiątym grecka tenisistka wygrała z Amerykanką Coco Gauff (nr 3) 6:4, 6:7 (5-7), 6:2. Wcześniej Polka pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk 6:2, 6:1. Sakkari powinna była wygrać szybciej. W drugim secie prowadziła już 5:2 i zmarnowała trzy piłki meczowe. Zawodniczki spędziły na korcie dwie godziny i 41 minut, ale mecz trwał znacznie dłużej, bo przerywały go opady deszczu.To było ósme spotkanie tych tenisistek i piąta wygrana Greczynki.Świątek natomiast ma z nią bilans 2-3. Polka przegrała z Sakkari trzy mecze w 2021 roku, ale w 2022 dwa razy z nią wygrała.Ich ostatnia konfrontacja również miała miejsce w finale w Indian Wells. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego tuż przed objęciem prowadzenia w światowym rankingu wygrała 6:4, 6:1.Piąty Wielki SzlemTo będzie 23. finał Świątek w imprezie rangi WTA. Na koncie ma 18 tytułów. Sakkari w finale wystąpi po raz dziesiąty, a zwyciężała zaledwie dwukrotnie.Prestiżowa kalifornijska impreza nazywana jest „piątym Wielkim Szlemem” i startuje w niej cała światowa czołówka.W grze pojedynczej startuje po 96 tenisistów i tenisistek, o 32 mniej niż w Wielkim Szlemie. To powoduje, że ci rozstawieni, właśnie 32, do zmagań przystępują od drugiej rundy. Dla reszty droga do zwycięstwa jest taka sama jak w Wielkim Szlemie, czyli wymaga wygrania aż siedmiu meczów.W parze z prestiżem idą też nagrody pieniężne. W tym roku łączna pula wynosi prawie 18 milionów dolarów. Zwycięzcy zmagań singlowych zainkasują po 1,1 mln USD.Mężczyźni w Indian Wells grają od 1974 roku, a kobiety od 1989. Jednak dopiero od 1996 obie płcie rywalizują tam w tym samym czasie, a od 2004 w obecnym, 96-osobowym, formacie.