Szef NAT i Kijów komentują. Wybory prezydenckie w Rosji nie będą ani wolne ani uczciwe – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Głosowanie, które rozpocznie się w piątek, potrwa do niedzieli. Ukraińskie MSZ zapowiedziało, że jego wyniki na okupowanych terytoriach będą nielegalne. Stoltenberg podkreślił, że już wiadomo, że wybory nie będą spełniać demokratycznych standardów. – Politycy opozycyjni są albo są w więzieniach, albo zabici, albo na wygnaniu. Niektórzy próbowali się zarejestrować jako kandydaci, ale odmówiono im tego prawa. Możemy więc powiedzieć jeszcze przed wyborami, że nie będą one ani wolne, ani sprawiedliwe” – przyznał..Sekretarz generalny zaznaczył też, że zorganizowanie wyborów na okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy będzie nielegalne. Identyczne stanowisko utrzymują Ukraińcy. „Przymuszanie naszych obywateli do udziału w głosowaniu również będzie niezgodne z prawem” – oświadczyło w czwartek MSZ w Kijowie.„Trwająca w Federacji Rosyjskiej kampania imitująca wybory prezydenckie, którą władze rosyjskie prowadzą w tymczasowo okupowanych, należących do Ukrainy częściach obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, a także w Autonomicznej Republice Krymu i mieście Sewastopol, świadczy o ciągłym i rażącym lekceważeniu przez Federację Rosyjską norm i zasad prawa międzynarodowego” – oznajmiła ukraińska dyplomacja.Resort przypomniał, że Rosja organizowała już wcześniej pseudoreferenda i pseudowybory na uznanych międzynarodowo ukraińskich ziemiach, ignorując tym samym liczne rezolucje Zgromadzenia Ogólnego ONZ oraz decyzje innych organizacji międzynarodowych.Bez obserwatorówRosja także – jak oświadczył Kijów – nadal próbuje podbić kolejne terytoria Ukrainy i rozszerza na nie swoje ustawodawstwo.„Wzywamy obywateli Ukrainy, którzy mieszkają na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy lub są zmuszeni do przebywania na terytorium Federacji Rosyjskiej, aby nie brali udziału w pseudowyborach prezydenta Rosji. Dla ich własnego bezpieczeństwa i biorąc pod uwagę skłonność rosyjskich władz do prowokacji, wzywamy ich do unikania zatłoczonych miejsc w pobliżu punktów wyborczych i infrastruktury wojskowej rosyjskich sił okupacyjnych w dniach wyborów” – podkreślono.Ukraina zaapelowała do innych państw oraz organizacji międzynarodowych, by nie wysyłały swoich obserwatorów na wybory, szczególnie na ukraińskim terytorium. Ostrzegła także, że wszyscy naruszający ukraińskie prawo zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.„Rosyjska dyktatura od dawna nie ma nic wspólnego z demokracją, w tym z otwartymi i konkurencyjnymi wyborami. Władimir Putin, który jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny pod zarzutem popełnienia poważnych zbrodni wojennych, sprawuje władzę od 24 lat nie poprzez swobodne wyrażanie woli narodu, ale poprzez manipulację Konstytucją Federacji Rosyjskiej, totalną propagandę, niszczenie wszelkich przejawów konkurencji politycznej i przemoc polityczną, w tym zabójstwa znaczących niezależnych postaci politycznych” – głosi oświadczenie MSZ.„Wybory” prezydenta Rosji, w których zwycięstwa może być pewien ubiegający się o kolejną reelekcję Władimir Putin, zaplanowane są w dniach 15-17 marca.