Wierzchołek „góry lodowej”. Kilkadziesiąt plebani na terenie całej Polski okradła szajka rozbita przez kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Lider grupy usłyszał zarzuty dokonania 45 włamań. Szajka działała od 2013 do 2023 r. Do tej pory ujęto sześć osób, ale śledczy zapowiadają kolejne zatrzymania. Sprawa miała początek w lipcu 2023 roku, gdy doszło do włamania do plebanii na terenie gminy Janowiec, w powiecie żnińskim. Już miesiąc później policjanci zatrzymali trzy osoby, które usłyszały zarzuty dokonania tego przestępstwa. Podejrzani trafili do aresztu. Śledczy zaczęli sprawdzać, czy zatrzymani mężczyźni nie mają na sumieniu więcej podobnych zdarzeń. Wnikliwa analiza takich spraw pozwoliła ustalić, że podejrzani są członkami większej szajki parającej się włamaniami do plebanii na terenie całej Polski. Wiele wskazuje na to, że śledczym udało się także przerwać zmowę milczenia członków grupy. Kryminalni z Bydgoszczy ustalili, że przestępcy wybierali przede wszystkim plebanie w niewielkich miejscowościach i wsiach. – Sprawcy zawsze wybierali plebanie, które nie miały ani monitoringu, ani alarmów. Nie prowadzili specjalnego rozpoznania. Bardzo często po prostu pukali do drzwi, sprawdzając czy ktoś jest na terenie posesji. Ich łupem padała głównie gotówka, biżuteria, a także broń. Jak wynika ze wstępnych szacunków, straty, jakie swoją przestępczą działalnością, którą prowadzili od 2013 roku, spowodowali włamywacze, sięgają kwoty nie mniejszej niż 450 tys. zł. – mówi tvp.info mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji. Kontrterroryści zatrzymali kolejnych członków bandy Po kilkumiesięcznym śledztwie wytypowano trzech kolejnych mężczyzn, którzy należeli do szajki. Do ich zatrzymania użyto kontrterrorystów, ponieważ zachodziła obawa, że mogą mieć broń pochodzącą z włamań. Cała trójka, wywodząca się z powiatu wyszkowskiego, została aresztowana na trzy miesiące. – Ponieważ aresztowani działali w różnej konfiguracji osobowej, liczba zarzutów, które im przedstawiono, jest różna. Najwięcej, bo aż 45 zarzutów włamań do różnych plebanii na swoim koncie, ma 36-latek z powiatu wyszkowskiego. Pozostali aresztowani usłyszeli kolejno: 25, 13 i po 8 zarzutów dokonania przestępstw. Wszyscy podejrzani w tej sprawie mają bogatą przeszłość kryminalną i są notowani głównie za przestępstwa przeciwko mieniu – dodała mł. insp. Chlebicz. Śledczy analizują teraz dziesiątki niewykrytych spraw związanych z włamaniami do plebanii w całej Polsce. Nieoficjalnie przyznają, że liczba przestępstw zarzucanych członkom grupy może być znacznie większa niż 45. Zapowiadają także zatrzymania kolejnych osób, które przewinęły się przez szajkę.