Operacja była przygotowywana od kilku miesięcy. Operacja w obwodzie biełgorodzkim była przygotowywana od kilku miesięcy, podjęliśmy ją po powrocie z frontu pod Awdijiwką na Ukrainie - oznajmił żołnierz Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego, formacji walczącej po stronie Ukrainy, a obecnie uczestniczącej w działaniach partyzanckich w Rosji. Wciąż trwają walki oddziałów ochotniczych z regularną rosyjską armią. Tzw. blogerzy wojskowi, czyli internetowi komentatorzy sprzyjający Kremlowi, donoszą, że do starć dochodzi w okolicach miejscowości Spodariuszyno i Kozinka, bezpośrednio przy granicy z Ukrainą – przekazał niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit', który przeprowadził też rozmowę z jednym z partyzantów (https://tinyurl.com/mkzxcatv).Wojskowy z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego Ilia Bogdanow, przedstawiony przez opozycyjnych dziennikarzy jako były funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), powiadomił, że partyzanci wtargnęli „kilkadziesiąt kilometrów w głąb terytorium Rosji” i pojmali jeńców, a następnie przekazali ich stronie ukraińskiej.Bogdanow zapowiedział kolejne operacje ochotników w przygranicznych obwodach Rosji. Oznajmił też, że regularna rosyjska armia poniosła w ostatnich dniach straty "zarówno pod względem siły żywej, jak i sprzętu", lecz odmówił podania konkretnych liczb.Zagrożone rosyjskie pozycje wojskowe w pobliżu granicy ukraińskiejRosyjscy partyzanci walczący po stronie Ukrainy poinformowali, że przeprowadzą ataki na rosyjskie pozycje wojskowe w dwóch dużych miastach w pobliżu granicy ukraińskiej - Kursku i Biełgorodzie - i wezwali mieszkańców do opuszczenia tych terenów.12 marca pododdziały Legionu Wolność Rosji, Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego oraz Batalionu Syberyjskiego, rosyjskich formacji partyzanckich, przedostały się przez granicę do obwodów biełgorodzkiego i kurskiego w Rosji. Następnie Legion Wolność Rosji powiadomił, że miejscowość Tiotkino w obwodzie kurskim znajduje się pod kontrolą ochotników, a jednostki rosyjskie szybko się stamtąd wycofują.W środę wieczorem pojawiły się doniesienia, że partyzanci walczą z armią w pięciu wsiach obwodu biełgorodzkiego.