Tragedia na torach w Wołczynie. Młody mężczyzna wpadł pod pociąg towarowy w Wołczynie w powiecie kluczborskim. Nastolatek cudem przeżył, ale stracił obie nogi – podaje serwis Nowa Trybuna Opolska. Do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem. Służby otrzymały sygnał o młodym chłopaku ciężko rannym w okolicy przejazdu kolejowego przy ul. Sienkiewicza w Wołczynie. Na miejscu stracił jedną stopę, w szpitalu – drugą– Mężczyzna odmawiał udzielenia jakichkolwiek wyjaśnień. Policjanci, którzy byli na miejscu przypuszczają, że najprawdopodobniej próbował dostać się na wagon pociągu towarowego jadącego w kierunku Wrocławia, który na bocznicy kolejowej w Wołczynie przystanął, by przepuścić pociąg osobowy – wyjaśnia aspirant sztabowy Dawid Gierczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku, cytowany przez nto.pl. 17-latek prawdopodobnie dostał się pod koła składu towarowego, gdy ten niespodziewanie ruszył. Młody mieszkaniec Wałbrzycha na miejscu stracił jedną stopę, a następnie czołgając się pokonał około 50 metrów w kierunku niestrzeżonego przejazdu. Ranny nastolatek został zabrany do szpitala w Opolu, gdzie amputowano mu drugą nogę. Zdaniem ratowników to cud, że się nie wykrwawił.