„Sądy II instancji w 99 proc. orzekają na korzyść kredytobiorców”. Sądy w sprawach kredytów frankowych w przeważającej części przypadków oddalają roszczenia banków o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. To 97 proc. rozstrzygnięć – informuje „Rzeczpospolita”. „Roszczenia z tytułu waloryzacji i bezumownego korzystania z kapitału przez kredytobiorców z punktu widzenia banków były ostatnią bronią, po którą mogły sięgać w sporach z frankowiczami” – czytamy w „Rz”.Gazeta wskazuje, że takich sprawach zapadły co najmniej 302 wyroki dotyczące bankowych pozwów o bezumowne korzystanie z kapitału.„Z tej liczby w 293 przypadkach sądy przyznały rację konsumentom, odmawiając bankom prawa do dodatkowych roszczeń wykraczających ponad udostępniony kapitał. Odsetek wygranych spraw przez konsumentów wynosi zatem 97 proc.” – podaje „Rz”.Wojciech Bochenek, ekspert z kancelarii Bochenek, Ciesielski, powiedział „Rz”, że „w zakresie dodatkowych roszczeń banków ostatnie orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej całkowicie pozbawiło je możliwości domagania się takich świadczeń”.„Dodatkowo orzecznictwo krajowe, w tym pierwsze orzeczenia Sądu Najwyższego, potwierdza argumenty Trybunału, odmawiając bankom prawa do jakiejkolwiek formy rekompensaty” – powiedział ekspert.„Rz” dodaje, że dominującym rozstrzygnięciem w sprawach frankowych w ogóle jest stwierdzenie nieważności umowy kredytowej, które stanowi 96 proc. wszystkich korzystnych dla kredytobiorców wyroków.„Sądy II instancji w 99 proc. orzekają na korzyść kredytobiorców. Jeśli chodzi o poszczególne banki, procent spraw wygranych przez frankowiczów jest mniej więcej taki sam. Najwięcej rozstrzygnięć (ponad 2 tys.) w 2023 r. zapadło wobec mBanku, PKO BP, Millennium, Santander BP oraz BPH” – czytamy w „Rz”.