Ustalenia komisji ds. afery wizowej. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zakwestionowało w ubiegłym roku projekt rozporządzenia ułatwiający wydawanie wiz obywatelom państw trzecich. Do takiej opinii dotarła sejmowa komisja do spraw afery wizowej. Jej przewodniczący Michał Szczerba powiedział, że według dokumentu planowane zmiany mogły wiązać się z zagrożeniem bezpieczeństwa migracyjnego Polski. – Przygotowywano propozycje legislacyjne, żeby rozszerzyć katalog państw, których obywatele otrzymywaliby wizy na podstawie decyzji MSZ, bez konsultacji z konsulem i weryfikacji umiejętności zawodowych czy językowych – wyjaśnił Michał Szczerba. Za przygotowanie rozporządzenia odpowiadał były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.Do sprawy rozporządzenia odniósł się poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Bogucki. Według niego opinia MSWiA świadczy o tym, że państwo zareagowało prawidłowo na nadużycia przy wydawaniu wiz. Jej przewodniczący Michał Szczerba powiedział, że według dokumentu planowane zmiany mogły wiązać się z zagrożeniem bezpieczeństwa migracyjnego Polski. – Przygotowywano propozycje legislacyjne, żeby rozszerzyć katalog państw, których obywatele otrzymywaliby wizy na podstawie decyzji MSZ, bez konsultacji z konsulem i weryfikacji umiejętności zawodowych czy językowych – wyjaśnił Michał Szczerba. Za przygotowanie rozporządzenia odpowiadał były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.–Do sprawy rozporządzenia odniósł się poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Bogucki. Według niego opinia MSWiA świadczy o tym, że państwo zareagowało prawidłowo na nadużycia przy wydawaniu wiz. – Rozporządzenie zostało wstrzymane. Nie weszło w życie i nie wywołało żadnych skutków prawnych. Nie ma tu więc żadnej afery. Mechanizmy kontrolne państwa zadziałały – powiedział polityk. O tym, że taki dokument był przygotowywany w resorcie dyplomacji, mówił też podczas posiedzenia komisji do spraw afery wizowej były dyrektor Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością Jakub Osajda. Jak zeznał, o sprawie miał wiedzieć również ówczesny szef MSZ Zbigniew Rau. Świadek mówił, osoby z resortu dyplomacji radziły mu, aby nie rozmawiał z mediami na temat afery wizowej.Czym zajmuje się komisja ds. afery wizowej?Komisja do spraw afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, stara się ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć.Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Sprawdza okres od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada ubiegłego roku.RO tym, że taki dokument był przygotowywany w resorcie dyplomacji, mówił też podczas posiedzenia komisji do spraw afery wizowej były dyrektor Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością Jakub Osajda. Jak zeznał, o sprawie miał wiedzieć również ówczesny szef MSZ Zbigniew Rau. Świadek mówił, osoby z resortu dyplomacji radziły mu, aby nie rozmawiał z mediami na temat afery wizowej.Komisja do spraw afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, stara się ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć.Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Sprawdza okres od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada ubiegłego roku.