„Gość poranka”. Dziś nie jesteśmy silni, zwarci i gotowi. Musimy uzupełniać sprzęt, który będzie przychodził do Polski przez najbliższych kilka lat – powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska w rozmowie z Rochem Kowalskim w programie „Gość poranka”. Na poniedziałek zaplanowano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, którą prezydent Andrzej Duda zwołał przed wylotem, wraz z premierem Donaldem Tuskiem, do Stanów Zjednoczonych na spotkanie z Joe Bidenem. Kluzik-Rostkowska weźmie udział w radzie jako reprezentantka Platformy Obywatelskiej. – Historia przyspieszyła, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, a teraz przyspiesza jeszcze bardziej, więc absolutnie musimy działać ponad podziałami politycznymi. Powiem więcej, to jest moment, w którym musimy działać ponad podziałami narodowymi. Europa musi się zjednoczyć, bo bezpiecznie już było – zapewniła. Wyraziła też obawę, że nie jesteśmy gotowi na ewentualny konflikt. – Dziś nie jesteśmy silni zwarci i gotowi. Musimy uzupełniać sprzęt, który będzie przychodził do Polski przez najbliższych kilka lat – powiedziała. O taki stan rzeczy obarczyła poprzedni rząd, który kupował sprzęt wojskowy, ale zdaniem Kluzik-Rostkowskiej nie było konkretnego planu na te zakupy. – Musimy wiedzieć, jaki sprzęt jest nam potrzebny. Od ośmiu lat jestem członkiem komisji obrony i przez te ostatnie lata domagałam się pokazania scenariuszy, żeby było wiadomo czy sprzęt, który zamawiano za rządów PiS ma sens czy nie. Nie wiedzieliśmy, na jaką wojnę się przygotowujemy. Teraz zaczynamy to precyzować – oceniła.Kaczyński a Pegasus Kluzik-Rostkowska, która jest w komisja ds. Pegasusa, została zapytana czy Jarosław Kaczyński był mózgiem operacji inwigilowania opozycji. – Nie mam wątpliwości, że Jarosław Kaczyński miał na ten temat wiedzę i nie mam wątpliwości, że nikt (inny) nie odważyłby się na zakup tak inwazyjnego narzędzia, które nie dostało polskiego atestu – powiedziała. Prezes PiS jest wezwany na przesłuchanie komisji ds. Pegasusa w piątek 15 marca.