Wielkie wyróżnienie. Brytyjsko-polsko-amerykańska koprodukcja „Strefa interesów” Jonathana Glazera zdobyła w nocy z niedzieli na poniedziałek Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. Poza „Strefą interesów” statuetka dla najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego mogła przypaść „Śnieżnemu bractwu” J.A. Bayony, „Pokojowi nauczycielskiemu” Ilkera Cataka, „Mnie, kapitanowi” Matteo Garrone'a lub „Perfect Days” Wima Wendersa. Polską producentką „Strefy interesów” jest Ewa Puszczyńska, autorem zdjęć – Łukasz Żal.Jonathan Glazer, reżyser i twórca scenariusza do filmu, w trakcie przemowy podziękował m.in. Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej, bezpośrednio zaangażowanemu w produkcję. Wcześniej Oscarem za najlepszą charakteryzację i fryzury wyróżniono Nadię Stacey, Marka Couliera i Josha Westona („Biedne istoty”). Scenografia do tego filmu zapewniła nagrodę Jamesowi Price'owi i Shonie Heath, a kostiumy – Holly Waddington.