A co, gdyby Załużny założył własną partię...? Gdyby teraz na Ukrainie przeprowadzono wybory prezydenckie, to obecny prezydent Wołodymyr Zełenski przegrałby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze z byłym naczelnym dowódcą ukraińskich wojsk Walerijem Załużnym – wynika z nowego sondażu. W badaniu wzięto także pod uwagę scenariusz, w którym Załużny zakłada własną partię. Generał Wałerij Załużny został zdymisjonowany ze stanowiska naczelnego dowódcy na początku lutego. Wcześniej informował m.in. o impasie w wojnie z Rosją i pośrednio krytykował przywództwo polityczne w Kijowie.Teraz w zupełnie nowej roli wyląduje w Londynie – prezydent Zełenski zatwierdził kandydaturę generała na nowego ambasadora w Wielkiej Brytanii. – Generał Wałerij Załużny wskazał mi taki kierunek dla siebie – oświadczył ukraiński przywódca. Załużny zastąpi ZełenskiegoPrzed byłym dowódcą armii wielu kreśli scenariusze walki o najwyższe stanowiska – w tym także ambicje prezydenckie. Kadencja Wołodymyra Zełenskiego kończy się 20 maja, jednak ze względu na stan wojenny wybory na razie nie mogą się odbyć. Teoretycznie, zgodnie z kalendarzem politycznym, wybory prezydenckie powinny odbyć się już w marcu albo najpóźniej w kwietniu. Głosowanie przesunięto jednak na bliżej nieokreślony termin.Według nowego sondażu Centrum Badań Społecznych i Rynkowych „SOCIS” na zlecenie portalu censor.net. generał Załużny w wyborach prezydenckich mógłby uzyskać 41,4 procent głosów, a urzędujący prezydent – zaledwie 23,7 procent. Na 6 proc. poparcie mógłby liczyć były prezydent Petro Poroszenko. W drugiej turze Załużny pokonałby Zełenskiego uzyskując 67,5 proc. głosów.Sługa Narodu traci też władzę w parlamencie [SONDAŻ]Z badań wynika też, że jeżeli były dowódca ukraińskiej armii założyłby własną partię, to mogłaby wygrać wybory do parlamentu z poparciem 46,4 proc. obywateli. W tym scenariuszu partia Zełenskiego Sługa Narodu notuje wynik 21,1 proc. Zobacz także: Kliczko krytykuje Zełenskiego. „To był błąd”