Premiera już w sobotę o godzinie 17.30 w TVP Info. W tej chwili wszelkie gwałtowne i jawnie naruszające prawo ruchy, byłyby wykorzystane przeciwko sędziom. Trudno uchwałami zastępować prawo – mówi prof. Adam Strzembosz, były Pierwszy Prezes Sądy Najwyższego, w „Rozmowach niesymetrycznych”. Gość Doroty Wysockiej-Schnepf uważa, że nowy polski rząd – niezależnie od ewentualnego weta prezydenta czy działań Trybunału Konstytucyjnego – powinien dawać jasny sygnał europejskim partnerom, że dąży do przywrócenia praworządności krok po kroku. Premiera całej rozmowy już w sobotę 9 marca o godz. 17:30 w TVP Info. „Rozmowy niesymetryczne” to codwutygodniowy autorski program Doroty Wysockiej-Schnepf, emitowany w soboty o godz. 17.30 na antenie TVP Info. Gościem najnowszego odcinka był prof. Adam Strzembosz, który dokonał analizy rządów Zjednoczonej Prawicy, a także mówił o swojej walce o praworządność i sposobach na przywrócenie ładu w polskim sądownictwie.Prof. Strzembosz: Pokazać światu, że dążymy do praworządnościW wywiadzie poruszono wątek toczących się zmian w polskim systemie sądowniczym. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar jest krytykowany nie tylko przez opozycję zarzucającą mu łamanie konstytucji, ale także część sędziów… domagających się szybszych i bardziej radykalnych zmian. – Sędziowie, ci prawdziwi sędziowie się niecierpliwią, że minister Bodnar za wolno działa – mówila Wysocka-Schnepf.Prof. Adam Strzembosz apelował jednak o rozsądek: „Proszę Pani, niech wezmą, za przeproszeniem, na wstrzymanie. W tej chwili wszelkie gwałtowne i jawnie naruszające prawo ruchy, byłyby wykorzystane też przeciwko tym sędziom. To musi postępować w takim zakresie, w jakim jest możliwe, zgodnie z obowiązującymi zasadami prawa, nie tylko w Polsce, ale w świecie. Trudno uchwałami zastępować prawo”.Dopytywany, czy nowy rząd jest „skazany” na weto prezydenta i obstrukcję ze strony Trybunału Konstytucyjnego, były Pierwszy Prezes SN podkreślił, że gabinet Donalda Tuska nie ma innej skutecznej drogi, niż przeprowadzenie pełnego procesu legislacyjnego. – To wcale nie jest nieskuteczne. To jest pokazanie Europie i całemu światu, że ta ekipa, która podjęła się sterować sprawami polskimi dąży w sposób rzeczywisty i intensywny w kierunku odbudowania praworządności. Te ustawy są potrzebne – czy prezydent je zawetuje czy odeśle do Trybunału czy podpisze. No jak podpisze, to oczywiście chwała jemu i tym, którzy z takim wnioskiem, z takimi propozycjami wystąpili, ale nawet przekazanie do Trybunału po podpisaniu czy jakaś negatywna decyzja Trybunału (...) to przecież nie ma znaczenia z punktu widzenia opinii, opinii Komisji Europejskiej i innych krajów, które będą widziały, że w Polsce mają partnera, a nie jakiegoś tam ubożutkiego, jak Węgry, wałęsającego się na obrzeżach kraiku – ocenił.„Bez demokratów nie ma demokracji”Prof. Strzembosz nie ma jednak złudzeń, że walka o przestrzeganie konstytucji nie kończy się na wprowadzeniu reform. – Prawo, konstytucja nie ma własnych batalionów, które by ją chroniły, bo jedynymi batalionami są obywatele. Jeżeli obywatele zaakceptują takich ludzi, którzy będą nie tylko łamać konstytucję, ale może ją w ogóle zlikwidują, to na to nie ma rady. Nie znajdzie pani żadnej recepty na to, by bez demokratów można było mieć system demokratyczny – podkreślił gość najnowszego wydania „Rozmów niesymetrycznych”.Co z referendum ws. aborcji?Prof. Strzembosz jest zdecydowanym przeciwnikiem aborcji, co powtórzył również podczas „Rozmów niesymetrycznych”. Jednak zapytany, czy zaakceptowałby niezgodny ze swoim światopoglądem wynik ewentualnego referendum w tej sprawie, potwierdził: – Ja bym takie stanowisko uszanował; (referendum – red.) jest to w tej chwili jedyna droga, która może doprowadzić albo do zmiany, albo do stabilizacji istniejącej sytuacji – mówił gość TVP Info.CZYTAJ TAKŻE: Czy będzie referendum w sprawie aborcji? Hołownia zabrał głos [WIDEO]– W sytuacji, w której znaleźliśmy się, nie ma innej drogi, by uzyskać odpowiedź, ile kobiet naprawdę domaga się aborcji na życzenie. Według mojego przekonania jest to nadal mniejszość – ocenił prof. Strzembosz.