Polska i NATO w obliczu zagrożeń. Putin na tyle wyczerpał swój potencjał militarny, że nie jest w stanie wszcząć kolejnej awantury – mówił w programie „Gość 19:30” gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych i były wiceminister obrony. W dyskusji na temat stanu polskiej armii i zdolności obronnych NATO brał też udział były zastępca dowódcy NATO ds. transformacji, gen. Mieczysław Bieniek. Dyskusja w programie „Gość 19:30” toczyła się wokół zdolności obronnych Polski i krajów NATO. Jak przekonywał gen. Skrzypczak, Sojusz „wyciągnął wnioski” i „po czasie bycia ogrywanym przez Putina, wreszcie wyciągnięto wnioski”. – NATO zrozumiało zagrożenie wynikające z tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Misją Sojuszu jest dbanie o państwa, które są gwarantem demokracji. Teraz jest czas na to, by odtworzyć swoje zdolności, by przywrócić ten potencjał, który kiedyś był, żeby odstraszać zagrożenia zza naszej wschodniej granicy – tłumaczył gen. Skrzypczak.Generał Mieczysław Bieniek podzielał ten pogląd. – Jesteśmy bezpieczni. Mówię to z całą mocą. Nie tylko militarną siłą konwencjonalną, ale również nuklearną, bo i to parasol NATO obejmuje. – Niezależnie od gróźb, jakie Moskwa wysyła do Europy, mówiąc choćby ciągle o możliwości użycia bomby nuklearnej, to do tego nie dojdzie, bo nie pozwala na to m.in. Pekin. Poza tym, gdyby doszło do wymiany ciosów, to skończyłoby się to kataklizmem dla wszystkich – dodawał Skrzypczak.Polska liderem regionuGenerałowie nie wykluczali, że Putin może prowadzić prowokacje w Polsce czy krajach bałtyckich, „bo ma tam mniejszość rosyjską, która mu sprzyja”. Nie biorą za to pod uwagę wielkoskalowego ataku w regionie. – Putin na tyle wyczerpał swój potencjał militarny, że nie jest w stanie wszcząć kolejnej awantury – tłumaczył Skrzypczak. – Zwróćmy uwagę na to, co dzieje się wokół Rosji: mają kilka punktów zapalnych, gdzie muszą utrzymywać swój potencjał militarny, żeby je zażegnywać. Kaukaz cały czas „płonie”, kolejnym ogniskiem jest Mołdawia… Potencjał, który Putin zaangażował na Ukrainie, mocno osłabił armię rosyjską. Prowadzą tę wojnę, ale ogromnym wysiłkiem. Ukraina trzyma w szachu armię rosyjską, tak jak i my trzymamy, dzięki wsparciu, jakiego im udzielamy.Zdaniem gen. Skrzypczaka, Polska ma w ręku wszelkie narzędzia, by stać się prawdziwym liderem w regionie. I, jak zapewnił, takie są również oczekiwania innych państw wobec Warszawy. – Polska ma prawdopodobnie największy potencjał militarny w tej części Europy. Wszyscy oczekują, że to właśnie Polska będzie tym krajem, tym liderem, który będzie przewodził naszemu regionowi i wszystkim tym, którzy dbają o swoje bezpieczeństwo i chcą brać udział w kolektywnej obronie. – Uważam, że głównym celem Polski jest stworzenie suwerennej armii, gotowej do obrony kraju. Co będzie, jeśli zacznie się wojna i Amerykanie nie zdołają nam przez ocean dostarczyć niezbędnych – zakończył.