Domagają się m.in. dostępu do pigułki „dzień po” bez recepty. Pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbywa się demonstracja zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Uczestniczki, które przejdą ulicami Warszawy przed biuro Polski 2050, domagają się m.in. dostępu do pigułki „dzień po” bez recepty i rozpatrzenia w parlamencie ustaw proabrocyjnych. Przed Pałacem Prezydenckim trwa demonstracja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. „Wychodzimy na ulice po ustawę w sprawie dostępnej pigułki +dzień po+ i po procedowanie ustaw proaborcyjnych (...). To kwestia naszych elementarnych praw, naszego życia i śmierci” - napisały na Facebooku organizatorki protestu. „W każdym cywilizowanym kraju aborcja jest legalna i darmowa”Uczestniczki manifestacji, która rozpoczęła się przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu, przejdą ulicami Warszawy przed biuro Polski 2050. Wiele uczestniczek ubranych jest w koszulki z logo Strajku Kobiet. Niosą ze sobą transparenty z hasłami: „Prawa kobiet prawami człowieka”, „Trzecią Drogą po trupach kobiet”, „Chcemy zdrowia, nie zdrowasiek”, „Nie ucz matki dzieci rodzić”, „Wolność wyboru zamiast terroru” oraz „Poszłam spać i obudziłam się bez praw”. „W każdym cywilizowanym kraju aborcja jest legalna i darmowa” - mówiła Agnieszka Czerederecka z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Obok protestu kontrdemonstracjaJoanna Wolska ze Strajku Kobiet z Bielska-Białej podkreśliła, że kobiety doskonale wiedzą, czego chcą. „My doskonale wiemy, jak korzystać z własnych ciał. My doskonale wiemy, jak decydować o naszej przyszłości, jak decydować o naszym życiu, doskonale potrafimy podejmować słuszne decyzje dotyczące naszych ciał” - mówiła. Zdaniem Wolskiej zawetowanie ustawy o dostępie do antykoncepcji awaryjnej bez recepty to „absolutny cios w dobrostan naszych dzieci i nas wszystkich”. Obok protestu odbywa się kontrdemonstracja zorganizowana przez członków Fundacji Życie i Rodzina. Małgorzata Kurzeja powiedziała, że uczestnicy kontrdemonstracji są przeciwni aborcji i uważają, że kobiety, które poddały się aborcji, powinny zostać ukarane za morderstwo. Członkowie Fundacji Życie i Rodzina trzymają transparenty z napisami: „Aborcja zabija dzieci” oraz „Gdy popierasz aborcję zabijasz człowieka w sobie”. Na jednym z transparentów widnieje wizerunek Władimira Putina oraz podpis: "Ludobójcy = aborcjoniści. Różne metody, ten sam efekt".