„Zakłady karne pustoszeją”. Rosyjski prezydent Władimir Putin ułaskawił już 50 tys. więźniów. Okazuje się, że w Rosji, by uzyskać prawo łaski należy wyjechać na Ukrainę i wziąć udział w rosyjskiej agresji. Olga Romanowa, rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka, poinformowała w rozmowie z niezależnymi mediami z Rosji, że około 50 tys. więźniów z zakładów karnych, zwerbowanych w tym kraju na wojnę z Ukrainą, zostało ułaskawionych po kilku miesiącach udziału w inwazji i wyszło na wolność.– Nieżyjący już Prigożyn mówił, że wypuścił na wolność 32 tys. ludzi . Chodzi o osoby, które przeżyły na wojnie i otrzymały ułaskawienie od Putina. Według naszych danych, było ich mniej – 25 tys. Później na identycznych zasadach więźniów rekrutowało ministerstwo obrony. Od 1 lutego 2023 roku resort zwerbował o wiele więcej takich osób niż Prigożyn. Obecnie na wolności przebywa co najmniej 50 tys. byłych więźniów – oznajmiła Romanowa podczas rozmowy z opozycyjną telewizją Nastojaszczeje Wriemia.W ocenie obrończyni praw człowieka nawet połowa skazańców, którzy zostali ułaskawieni po powrocie z frontu, popełnia kolejne przestępstwa i szybko wraca do zakładów karnych.– Tacy ludzie są dla ministerstwa obrony doskonałym zasobem kadrowym. Byli już na wojnie, nie chcą znowu siedzieć w więzieniu i wyrażają gotowość ponownego wyjazdu na front – wyjaśniła Romanowa. Opustoszałe więzieniaRozmówczyni niezależnej telewizji przyznała, że praktyka werbowania skazańców na wojnę doprowadziła do znacznego zmniejszenia liczby osadzonych w całej Rosji. – Resort obrony i Prigożyn już zabrali z więzień ponad 150 tys. ludzi. W momencie rozpoczęcia inwazji było 420 tys. Zakłady karne pustoszeją – podkreśliła aktywistka.W opinii innej obrończyni praw człowieka, Alony Popowej, rosyjskie władze w swej istocie promują popełnianie najcięższych przestępstw, co napędza w kraju spiralę przemocy.– System mówi nam: ten oto człowiek dopuścił się morderstwa, gwałtu i poszedł siedzieć. Nie odbył swojego wyroku, ponieważ poszedł zabijać na Ukrainie. Oni to nazywają, że „zmył swoje winy krwią” i wrócił jako bohater. System głosi zatem: im więcej mordujesz, im więcej stosujesz przemocy, im więcej przestępstw popełniasz, tym bardziej prawdopodobne, że zostaniesz bohaterem – oceniła Popowa.W ciągu ostatnich miesięcy z całej Rosji napływają liczne doniesienia o zbrodniach, w tym morderstwach, których dopuszczają się żołnierze powracający z wojny na Ukrainie. Szczególnie brutalne przestępstwa popełniają byli najemnicy Grupy Wagnera zwerbowani w więzieniach.Media niezależne poinformowały w grudniu, że w ciągu 2023 roku wszczęto w Rosji prawie 200 spraw karnych wobec byłych skazańców ułaskawionych za wyjazd na wojnę.