Radni chcieli zlikwidować placówkę. Urna i nekrologi – tak wyglądał protest nauczycieli i terapeutów z Miejskiego Ośrodka Wychowawczego w Rewalu (woj. zachodniopomorskie). Ośrodek dla trudnej młodzieży miał zostać zlikwidowany. Radni i zarząd powiatu w ostatniej chwili zmienili zdanie. Sprawie przyjrzeli się reporterzy TVP. Ośrodek funkcjonuje od 65 lat. Kilka dni temu pracownicy dowiedzieli się, że placówce grozi likwidacja. Kadra ogłosiła protest. Na sesję Rady Miasta nauczyciele przyszli z urną i nekrologami. – To jest symbol miejsca, do którego nasz wrzucicie, jeśli zagłosujecie za zamknięciem ośrodka – powiedział Marcel Pociask, psycholog pracujący w placówce.CZYTAJ TAKŻE: Seria ataków na nauczycieli. Włoski rząd zaostrza przepisyZarząd starostwa tłumaczył, że likwidacja jest konieczna ze względu na brak rentowności tego miejsca, wysokie koszty utrzymania, a także zły stan budynku. Jednak po burzliwej dyskusji radni wycofali się z pomysłu likwidacji. Obecnie w ośrodku przebywa 15 chłopców. To już kolejna próba likwidacji placówki. Dokładnie 4 lata temu nauczyciele także protestowali podczas sesji. Wtedy radni również wycofali się z decyzji o likwidacji.