Policja kolejny raz prosi o ostrożność. Oszust podszywający się pod pracownika banku w rozmowie telefonicznej poinformował mieszkankę Nowej Soli (Lubuskie), że ktoś włamał się na jej konto i zgromadzone tam oszczędności są zagrożone. Za namową przestępcy kobieta aktywowała otrzymane w wiadomości SMS kody i straciła ponad 150 tys. zł. Oszuści stale wymyślają nowe metody wyłudzenia pieniędzy. Przełamują zabezpieczenia kont na portalach społecznościowych i podszywają się pod ich właścicieli.Są również przypadki, gdy fałszywy pracownik banku przeprowadza „weryfikację rozmówcy” i uzyskuje dane wrażliwe jak imię, nazwisko, numer PESEL, w tym często login i hasło do aplikacji bankowej. Wtedy – oprócz kradzieży zgromadzonych środków – sprawca może zaciągnąć kredyt.Apel o ostrożnośćLubuska policja poinformowała, że w poniedziałek 64-letnia kobieta z Nowej Soli odebrała telefon od „pracownika banku”, który dzwonił z informacją, że ktoś włamał się na jej konto i ukradł pieniądze oraz zlikwidował lokatę. Troskliwie uczulał rozmówczynię, że musi zablokować te pieniądze, by mogły wrócić na jej konto. W dalszej części rozmowy instruował, jak kobieta ma postępować i wysyłał na jej telefon kody, które poszkodowana aktywowała. Ta zrobiła wszystko wedle wskazówek fałszywego pracownika banku i tym sposobem straciła oszczędności życia – ponad 150 tysięcy złotych.Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i rozwagę podczas telefonicznych rozmów z nieznajomymi osobami.Zobacz także: Uwaga! Oszuści podszywają się pod Ministerstwo Sprawiedliwości