„Zdecydowanie mam dość”. Zdecydowanie mam dość czekania – mówiła w porannej rozmowie na antenie TVP Info ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, komentując przesunięcie terminu debaty o aborcji. Jak stwierdziła, „w Prezydium Sejmu powstał egzotyczny sojusz Hołowni i Konfederacji, żeby przedłużyć okrutne, barbarzyńskie prawo antyaborcyjne”. – Oczywiście będziemy domagać się przyspieszenia tej debaty, tak jak domagamy i domagałyśmy się od pierwszych dni tej kadencji szybszego procedowania ustaw – podkreśliła ministra w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. – Jest decyzja marszałka Hołowni i Konfederacji, bo taki egzotyczny sojusz powstał w Prezydium Sejmu, żeby przedłużyć okrutne, barbarzyńskie prawo antyaborcyjne, bo tak trzeba patrzeć na tę decyzję – powiedziała. Jej zdaniem, „odkładanie na kolejne tygodnie debaty dotyczącej projektów aborcyjnych to jest przedłużenie obowiązywania status quo”. Jak dodała, „tego status quo, który zgotował PiS z Konfederacją, tego status quo, który zabija kobiety na porodówkach”.– Mówię z pełną odpowiedzialnością: jeżeli dojdzie do jakiejś tragedii, jeśli stanie się krzywda jakiejś kobiecie, jeżeli jakaś kobieta zostanie odprawiona z kwitkiem ze szpitala, bo szpital zasłoni się kwitkiem z klauzulą sumienia, jeżeli kobieta będzie bała się pomóc drugiej kobiecie, wręczając jej tabletki do aborcji farmakologicznej to każda krzywda, każdy strach, każde upokorzenie będzie leżało na sumieniu tych, którzy odkładają „na święte nigdy” debatę o aborcji – podkreśliła. Czytaj także: Sejm zajmie się aborcją. Marszałek Hołownia wskazał termin„Większość wyborców Koalicji 15 października chce liberalizacji prawa antyaborcyjnego”Zdaniem ministry Dziemianowicz- Bąk „nic nie zagraża koalicji”. – Budowaliśmy ją ze świadomością różnic światopoglądowych. Uczciwość wobec wyborców i demokracja polega na tym, że nie boimy się zajmować jasnych stanowisk – podkreśliłaJak zaznaczyła, „debata w Sejmie jest właśnie po to, żeby powiedzieć czy jest się za prawami kobiet czy przeciwko nim, a tutaj mamy sytuację taką, że większość Koalicji 15 października – w tym wyborców Trzeciej Drogi – chce liberalizacji prawa antyaborcyjnego”. – Z jakiegoś powodu marszałek Hołownia – nie wiem czy chce ich oszukiwać, czy chce udawać, że nie ma stanowiska – to odraczanie jest niezgodne z zasadami demokracji, z obietnicami, że nie będzie zamrażarki sejmowej i przede wszystkim jest absurdalnym wykorzystywaniem wyborów samorządowych do tego, żeby nie pracować – podkreśliła.