Stolicę czekają utrudnienia. Ponad 150 tysięcy ludzi spodziewa się stołeczna policja podczas środowego protestu rolników w Warszawie. Przedstawicieli protestujących zaprosił w sobotę na rozmowy premier Donald Tusk. Protesty rolnicze w Polsce, a także w innych krajach Unii Europejskiej, trwają od kilku tygodni. Postulaty polskich rolników to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.W środę o godzinie 11.00 rozpocznie się strajk generalny. Rolnicy ruszą spod kancelarii premiera i dojdą pod Sejm. Mieszkańców Warszawy czekają więc utrudnienia. Wyłączone z ruchu będą Aleje Ujazdowskie. Policja mobilizuje jednostki. W tym celu w stan gotowości do działania postawiono aż 4 tysiące funkcjonariuszy. Traktory nie wjadą do centrum Szef MSWiA Marcin Kierwiński zapowiedział, że traktory nie wjadą do centrum Warszawy, bo obowiązuje zakaz ruchu takich pojazdów. Dodał, że policja będzie przestrzegać prawa. Zwrócił też uwagę, że zabroniono blokady dwóch ulic – Wału Miedzeszyńskiego i Traktu Lubelskiego.Policja na bieżąco będzie informować o utrudnieniach w ruchu. Funkcjonariusze przygotują też objazdy najbardziej newralgicznych miejsc. Służby apelują, aby w miarę możliwości korzystać z transportu publicznego.W sobotę z przedstawicielami rolniczych organizacji chce rozmawiać Donald Tusk. – Umówiłem się z rolnikami na rozmowy w tym tygodniu, aby zaraportować im działania, których się podjąłem od czasu poprzedniego spotkania. Mam nadzieję, że przyjmą zaproszenie. W sobotę o godz. 10 w centrum „Dialog” będę do dyspozycji – powiedział premier.