„Przywrócić mu rangę, na jaką zasłużył” . Cały maj będzie w Teatrze Telewizji premierowy. Naszą ambicją jest to, żeby w każdy poniedziałek w Jedynce odbyła się premiera. Być może uda się także wyemitować jedną premierę w TVP Kultura – mówią dyrektor Teatru TVP Michał Kotański i jego zastępca Wojciech Majcherek. Dyrektorzy wskazali, że wielu artystów chce powrócić do Teatru Telewizji, po tym jak „w ostatnich ośmiu latach mieliśmy do czynienia z bojkotem TVP – a więc też tym samym Teatru Telewizji – ze strony części środowiska teatralnego i filmowego”. Jak dodali, „niektórych TVP nie zapraszała, bo narazili się politycznie”.Cel: 35 premier każdego roku– Na szczęście już od pierwszych dni, kiedy zaczęliśmy pracę przy Woronicza 17, mamy mnóstwo sygnałów, że artyści chcą wrócić do Teatru Telewizji. Zgłaszają swoje propozycje i nie ma już tego oporu, który istniał przez ostatnie lata – wskazał Wojciech Majcherek. – Chcemy przywrócić Teatrowi Telewizji rangę, na jaką zasłużył w wyniku swej 70-letniej historii i jesteśmy przekonani, że istnieje wciąż ogromna rola kulturowo-społeczna tego teatru – powiedział Michał Kotański. Jak dodał, „obecnie dużo naszej energii wkładamy w to, żeby z jednej strony reanimować tę instytucję, zbudować jej strukturę tak, aby redakcja Teatru Telewizji w pełni odpowiadała za programowanie repertuaru i za jego produkcję. Równocześnie, w takich warunkach, jakie zastaliśmy, staramy się programować nadchodzący sezon”.– Myślimy o około 35 premierach rocznie. Mam nadzieję, że uda się to zrealizować. Oczywiście, w tej chwili trwają zmiany organizacyjne w TVP, które wymagają czasu. My powoli staramy się realizować to, na co umówiliśmy się z szefostwem – podkreślił. Kotański wskazał, że „repertuar Teatru Telewizji powinien być różnorodny, uwzględniający różne potrzeby widowni. Obok premier klasyki polskiej i światowej, będzie miejsce na teksty współczesne. Chcemy też, aby kontynuację miała Scena Faktu, ale inaczej niż dotychczas zdefiniowana, otwarta bardziej na współczesność”. – Myśląc o programie Teatru Telewizji chcielibyśmy kierować się ambicją, aby był to wzorcowy teatr publiczny, a więc realizujący poważną misję, przy komfortowym założeniu, że może angażować najlepszych twórców. Stąd kryterium jakości wykonania oferty jest dla nas bardzo ważne. No i należy pamiętać, że Teatr Telewizji ma różną publiczność – powiedział Wojciech Majcherek. Wybitni artyści zaproszeni do współpracy– Możemy teraz zdradzić, że cały maj będzie w Teatrze Telewizji premierowy – w każdy poniedziałek w Jedynce chcemy pokazać nowy spektakl. Być może uda się także wyemitować jedną premierę w TVP Kultura. Słowem, maj będzie zwieńczeniem tego sezonu Teatru Telewizji i stanowić otwarcie nowego rozdziału w jego historii – podkreślił. Wśród zaproszonych do współpracy artystów mają znaleźć się Jan Englert, Agnieszka Glińska, reżyserzy filmowi. – Na pewno będziemy chcieli, aby paleta zapraszanych twórców była szeroka, tzn. żeby pracowali twórcy o ustalonej renomie, z dużym dorobkiem, jak również artyści, którzy rozpoczynają swoje kariery i mogą wnieść coś nowego, świeżego do formuły telewizyjnego teatru. Mogą to być z jednej strony reżyserzy związani z teatrem, ale nie wykluczamy zaproszenia artystów, których domeną jest film – mówił Majcherek.Jak dodał, „tak zresztą było w najlepszych czasach Teatru TVP. Nie chcielibyśmy się zamykać w jednej grupie twórców, w jednej generacji”.