Uderzenie znów wycelowano w Odessę. Rosyjskie siły w nocy z poniedziałku na wtorek przeprowadziły kolejny zmasowany atak dronami na Odessę na południu Ukrainy. Osiemnaście dronów udało się zestrzelić, ale są zniszczenia – informuje ukraińska armia. Drony atakowały kilkoma falami. Alarm przeciwlotniczy trwał około trzech godzin. Według wstępnych danych nikt nie został poszkodowany. W obwodzie odeskim uszkodzone zostały budynki obiektu rekreacyjnego. Wybuchł pożar, ale został już ugaszony. Uszkodzony został również prywatny dom wraz z budynkiem gospodarczym.Realne zagrożenie dla cywilów„Powtórzenie przestępczej taktyki manewrów nad domami mieszkalnymi i rejonem przemysłowym Odessy oraz przedmieść stwarzało realne zagrożenie dla cywilnych mieszkańców, jednocześnie utrudniając zadanie obronie przeciwlotniczej” – napisano na Telegramie. O pojawieniu się na północy Odessy grupy dronów szturmowych lecących znad Morza Czarnego poinformowano przed północą. Później podano, że kolejne grupy dronów przemieszczały się w kierunku Odessy nad akwenem Morza Czarnego.Według ukraińskich sił powietrznych w nocy z poniedziałku na wtorek zestrzelono 18 z 22 rosyjskich dronów atakujących obwód odeski, a atak przeprowadzono z okolic Bałakławy na okupowanym Krymie.Czytaj także: Na Krymie znikają rosyjscy żołnierze. Ruch oporu: wróg ściągnął posiłki