Do szokujących wydarzeń doszło w Demokratycznej Republice Konga. Dwie kobiety w wieku 60 i 65 lat, którym zarzucano uprawianie czarów, zostały publicznie ukamienowane, a następnie spalone w prowincji Kiwu Południowe w Demokratycznej Republice Konga – poinformowała w poniedziałek agencja AFP, powołując się na kilka źródeł. – Po zapadnięciu zmroku grupa młodych mężczyzn wywlekła te kobiety z domu, ukamienowała je i spaliła ich ciała – powiedział szef organizacji społecznej ze stolicy prowincji Kiwu Południowe, Uviry, Andre Byadunia.Dodał, że kobietom zarzucano, iż „stały za śmiercią kilku osób”. – Policja i żołnierze nie zdołali interweniować w porę, by uratować te dwie panie – oświadczył wiceszef władz Uviry, Timothee Bakanirwa.– Po spaleniu kobiet doszło do manifestacji, zorganizowanej przez ludzi, którzy je zabili – powiedział przedstawiciel lokalnej organizacji społecznej Kelvin Bwija. Według niego manifestanci skarżyli się, że „domniemane czarownice, które zatrzymano, są zawsze zwalniane przez służby bezpieczeństwa”.Sekretarz wodzostwa Bafuliru, gdzie doszło do wydarzeń, Makelele Murande, powiedział, że dzięki interwencji wojska barykady zbudowane przez manifestantów zostały rozmontowane i „sytuacja wróciła do normy”.Według Nelly Adidja ze Stowarzyszenia Kobiet i Mediów w Kiwu Południowym w ubiegłym roku zostały zabite 33 kobiety oskarżone o czary, a „wiele innych zostało wypędzonych ze swoich wiosek i się błąka”.