Wspólne manewry. Siły zbrojne USA i Korei Płd. rozpoczęły w poniedziałek duże wspólne ćwiczenia, służące – jak zakomunikowano – wzmocnieniu potencjału odstraszania przed północnokoreańskimi groźbami nuklearnymi i rakietowymi. Pjongjang, może wykorzystać manewry jako pretekst do prowokacji przed zbliżającymi się w obu krajach wyborami. W ramach wspólnych manewrów Freedom Shield, które potrwają do 14 marca, sojusznicy przeprowadzą 48 ćwiczeń poligonowych, dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku, zważywszy na szybko rozwijającą się technologię nuklearną i rakietową Korei Północnej – poinformowało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.„Celem ćwiczeń jest neutralizacja zagrożeń ze strony Pjongjangu poprzez wykorzystanie sił w domenie lądowej, morskiej, powietrznej, cybernetycznej i w przestrzeni kosmicznej” – oświadczyły siły zbrojne na briefingu w zeszłym tygodniu.Według południowokoreańskiego wojska ćwiczenia będą oparte na scenariuszach obejmujących wykrywanie i zestrzeliwanie pocisków manewrujących.Sześć serii testów rakietowych od początku rokuPółnocnokoreański reżim przeprowadził od stycznia sześć serii testów rakietowych, w tym ostatnią 14 lutego, z których większość obejmowała pociski manewrujące na niskim pułapie, co utrudnia ich wykrycie i neutralizację.Wielkoskalowe manewry zostały wstrzymane pod rządami byłego prezydenta Mun Dze Ina, który priorytetowo traktował poprawę stosunków międzykoreańskich. Obecny prezydent Jun Suk Jeol, który objął urząd w maju 2022 r., wznowił ćwiczenia Freedom Shield w zeszłym roku po pięcioletniej przerwie.Wiosenne manewry są organizowane po raz pierwszy, odkąd w listopadzie 2023 r. władze Korei Płn. uznały za nieważne kluczowe porozumienie podpisane z Koreą Płd. w 2018 r., mające na celu deeskalację napięć militarnych. Północnokoreański dyktator Kim Dzong Un nakazał wpisanie do konstytucji południowego sąsiada jako „głównego wroga” i przyspieszenie przygotowań wojskowych do „wojny, która może rozpocząć się w każdej chwili”.Narodowa służba wywiadowcza (NIS) w Seulu ujawniła w poniedziałek, że północnokoreańscy hakerzy włamali się niedawno do serwerów dwóch firm produkujących sprzęt do wytwarzania półprzewodników. Według NIS Pjongjang chce ominąć sankcje i produkować własne półprzewodniki na potrzeby programów zbrojeniowych.