„Liczne orzeczenia są dotknięte wadą prawną”. Dziś poznamy szczegóły projektu ustawy dotyczącej zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Część informacji przedstawili w mediach politycy koalicji rządzącej. Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat potwierdziła informacje dotyczące tego, że sejmowa uchwała w sprawie zmian w Trybunale Konstytucyjnym będzie zawierała wezwanie do rezygnacji części członków tego gremium. Prawdopodobnie chodzi o tzw. sędziów dublerów. Przedstawiciele opcji rządzącej utrzymują, że sędziowie ci nie są sędziami i nie powinni orzekać. Zjednoczona Prawica, która powołała tych sędziów, stoi na stanowisku, że zostali oni powołani w sposób legalny, po tym jak rząd PO-PSL powołał pod koniec sprawowania władzy „sędziów na zapas”. Kwestią sporną są także nominacje Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza, którzy zostali powołani do TK będąc już w wieku emerytalnym. Część środowiska prawniczego utrzymuje również, że należy także usunąć z TK sędziów, którzy orzekali w wadliwych składach.Ponadto w projekcie uchwały jest mowa także o tym, że sędzia Julia Przyłębska nie powinna nadal sprawować funkcji prezesa TK.Nadzieja na porozumieniePoseł Polski 2050 Bartosz Romowicz powiedział, że projekt uchwały Sejmu, dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego, jest potrzebny, by odpolitycznić i poprawić funkcjonowanie Trybunału. Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że proponowany model, w którym wybiera się sędziów większością co najmniej 3/5 głosów, powinien być zaakceptowany przez wszystkie siły polityczne. – Zawsze byłoby tak, że jeżeli będziemy zwykłą większością, to ten kto będzie rządził będzie obsadzał swoich sędziów. To jest po prostu patologia – stwierdził polityk. – Liczę, że wywrócimy w pozytywnym tego słowa znaczeniu na tyle, że będzie przy zgodzie wszystkich sił politycznych, a jeśli nie wszystkich to chociaż większości. Jestem przekonany o tym, że również w PiS-ie są politycy, którzy patrzą na to, co się działo w TK z niezadowoleniem – podkreślił. „Szereg orzeczeń dotkniętych wadą prawną” W niedzielę portal TVN 24 opublikował informacje dot. treści projektu uchwały ws. zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Jak poinformowano, w projekcie zawarto apel do wszystkich sędziów TK o rezygnację, a do organów władzy publicznej, by nie uznawały rozstrzygnięć Trybunału w obecnym składzie.Do tych doniesień odniósł się w poniedziałek rano w Polsat News wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Wicemarszałek potwierdził, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar zwoła w poniedziałek konferencję prasową, w której udział wezmą przedstawiciele wszystkich formacji koalicji rządzącej. Lewicę, jak poinformował Czarzasty, reprezentować będzie przewodnicząca klubu Anna Maria Żukowska. Dodał, że podczas konferencji minister sprawiedliwości poda szczegóły związane z uchwałą dotyczącą zmian w Trybunale Konstytucyjnym.Według Czarzastego, w uchwale znajdzie się m.in. stwierdzenie, że „szereg orzeczeń TK jest dotkniętych wadą prawną”. Wicemarszałek Sejmu zaznaczył, że przygotowanie projektów dotyczących TK trwało półtora miesiąca, ponieważ materiał wymagał konsultacji z ekspertami w dziedzinie prawa. – Są dwa czy trzy materiały, które trzeba było dokładnie „przegadać” z prawnikami i stowarzyszeniami – dodał. Czarzasty podkreślił w rozmowie, że Lewica ma pełne zaufanie do Adama Bodnara. Zwracając się w poniedziałek do polityków PiS, Czarzasty powiedział: „Ktoś musi powiedzieć, że doprowadziliście do sytuacji, w której Trybunał Konstytucyjny nie działa”. Co w projekcie? Według projektu uchwały Sejmu w sprawie TK, do którego dotarła dziennikarka TVN24, trzech „sędziów dublerów”: Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie jest sędziami TK. W projekcie uchwały napisano, że nominacje sędziowskie dokonane przez Sejm na sędziów TK — w październiku 2015 r. (głównie głosami PO i PSL) Bronisława Sitka i Andrzeja Jana Sokali, w grudniu 2015 r. (już w następnej kadencji Sejmu, głosami PiS) Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego, we wrześniu 2017 r. Justyna Piskorskiego (za zmarłego Lecha Morawskiego) oraz w styczniu 2018 r. Jarosława Wyrembaka (za zmarłego Henryka Ciocha) „zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa, w tym Konstytucji RP oraz Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a tym samym są pozbawione mocy prawnej i nie wywołały skutków prawnych w nich przewidzianych”. Sejm w projekcie uchwały analogicznie ma postanowić także wobec uchwał Sejmu (VIII kadencji) z listopada 2015 r. stwierdzających nieważność wcześniejszych uchwał (Sejmu VII kadencji) z października 2015 powołujących na sędziów TK: Romana Hausnera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka (wybranych głównie głosami PO i PSL).„W konsekwencji Sejm uznaje, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Liczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są dotknięte wadą prawną” – brzmi, według TVN24, treść projektu uchwały. Stwierdzono też w niej, że „funkcję prezesa TK sprawuje osoba nieuprawniona”, a podejmowane przez nią decyzje proceduralne w zakresie kierowania pracami TK, a zwłaszcza wyznaczenie składów orzekających mogą zostać podważane. Ponadto zaapelowano do wszystkich sędziów TK o rezygnację, a do organów władzy publicznej, by nie uznawały rozstrzygnięć Trybunału w obecnym składzie. „Uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasad legalizmu przez te organy” – napisano w projekcie uchwały, cytowanym przez TVN24. W projekcie zawarto też zapowiedź zmian w konstytucji. Według portalu, w projekcie napisano, że „stan niezdolności obecnie funkcjonującego organu do wykonywania zadań TK określonych w art. 188 i 189 Konstytucji RP, wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego, zgodnie z konstytucyjnymi zasadami oraz przy uwzględnieniu głosu wszystkich sił politycznych szanujących porządek konstytucyjny”. W styczniu premier Donald Tusk poinformował o rozpoczęciu prac w zespole międzyresortowym, powołanym z inicjatywy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który ma przedstawić propozycję „prostej” zmiany konstytucji. Celem sejmowej większości jest jak najszybsze przegłosowanie nowego kształtu Trybunału Konstytucyjnego większością, która gwarantuje, że udział w Trybunale będzie miała zarówno rządząca koalicja, jak i opozycja.