„Czy oni nie rozumieją, że istnieje ryzyko konfliktu nuklearnego?”. Władimir Putin wygłosił coroczne orędzie do narodu i ostrzegł, że istnieje realne niebezpieczeństwo konfliktu nuklearnego, jeśli NATO wprowadzi swoje wojska na Ukrainę. Odnosząc się do słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona o ewentualności wprowadzeniu wojsk NATO na Ukrainę, dyktator oznajmił, że konsekwencje tego będą tragiczne, gdyż Rosja ma broń, która jest w stanie razić cele na terytorium państw NATO.– Czy oni nie rozumieją, że istnieje ryzyko konfliktu nuklearnego? – zapytał Putin.Macron powiedział w poniedziałek po spotkaniu przywódców kilku państw europejskich w Paryżu, że pokonanie Rosji jest „niezbędne” dla zagwarantowania bezpieczeństwa w Europie. Dodał, że nie należy wykluczać wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę w przyszłości, choć jego zdaniem na obecnym etapie „nie ma konsensusu” w tej sprawie.– Rosja nie pozwoli nikomu ingerować w swe sprawy wewnętrzne - oznajmił rosyjski dyktator. Powtórzył też swe oskarżenia, że Zachód chce zniszczyć Rosję od środka.Putin podkreślił, że większość obywateli Rosji poparło jego decyzję sprzed dwóch lat, by wysłać dziesiątki tysięcy żołnierzy na Ukrainę, gdzie uczestniczą w „specjalnej operacji wojskowej”, jak w Rosji nazywana jest inwazja na sąsiedni kraj. Władimir Putin przekazał także, że Rosja musi wzmocnić militarnie północno-zachodnie regiony po tym jak Szwecja i Finlandia dołączyły do NATO. Powiedział również, że każdy kto spróbuje zaatakować Rosję zmierzy się z gorszymi konsekwencjami niż podczas II wojny światowej, gdyż obecnie państwa posiadają broń (atomową), którą mogą uderzać cele na terytoriach wroga.Putin poinformował również, że zamierza zacieśniać relację z krajami arabskimi i w Ameryce Łacińskiej. Czytaj także: Kreml, może sięgnąć po taktyczną broń jądrową. „Rosja obniżyła próg”