Jan Krzysztof Ardanowski obawia się o przyszłość PiS. Jeżeli nie będzie uderzenia się w piersi i rozliczenia tego, co się wydarzyło, jak również zmian personalnych, to PiS „popłynie”, z PiS nic nie zostanie – ocenił w środę w Radiu Plus poseł PiS, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Ardanowski był pytany o obecną sytuację PiS na scenie politycznej Polski. – Jeżeli nie będzie uderzenia się w piersi i rozliczenia tego, co się wydarzyło, a również zaplanowania zmian personalnych, to PiS „popłynie”, z PiS-u nic nie zostanie – powiedział.W opinii Ardanowskiego „jeżeli partia chce przetrwać na scenie politycznej i mieć kiedykolwiek wpływ i możliwość powrotu do władzy, musi przejść głębokie przeobrażenie”. – Jeżeli nie, to polska centroprawica, nurt ludowy, nurt konserwatywny znajdzie sobie inną reprezentację, bo i tak już część osób i organizacji o myśleniu prawicowym w PiS-ie nie upatruje swojej reprezentacji – dodał.Poseł podkreślił jednocześnie, że „jeszcze nie stawia krzyżyka” na partii. Według niego prezes PiS Jarosław Kaczyński „jest osobą wybitną”. – Ale jest w pewnym sensie, i mówię to ze smutkiem, w dużej mierze odizolowany przez jego otoczenie od wiedzy o realnych problemach Polski – ocenił Ardanowski.