Kolejny głos w dyskusji o aborcji w Polsce. Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) powiedział, że popiera pomysł Trzeciej Drogi w sprawie powrotu do kompromisu aborcyjnego. Dodał, że jest wiele osób w klubie PiS, które również to popierają, ale w przypadku głosowania w Sejmie będzie to kwestia sumienia. Podczas konferencji prasowej Morawiecki został zapytany o projekty Trzeciej Drogi (PSL i Polska2050) w sprawie przepisów aborcyjnych.We wtorek marszałek Sejmu i jeden z liderów Trzeciej Drogi Szymon Hołownia przekazał, że jest plan, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu w początkach marca zająć się projektami dot. liberalizacji aborcji. Wśród nich jest projekt złożony w ubiegłym tygodniu przez Trzecią Drogę, który "odwraca" wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek dotyczący referendum w sprawie zmian przepisów aborcyjnych wykraczających poza powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego.– Popieram pomysł Trzeciej Drogi powrotu do kompromisu aborcyjnego, powrotu do tego, co obowiązywało w Polsce przez 30 lat. Tak, ja to popieram – odpowiedział Morawiecki na pytanie dziennikarza. Jak dodał, wie, że „jest sporo kolegów i koleżanek w PiS, którzy również to popierają”. – Ale jest to oczywiście kwestia sumienia. Jeśli dojdzie do takiego głosowania w Sejmie, ja będę popierał powrót do takiego kompromisu – powtórzył Morawiecki.Oprócz projektu Trzeciej Drogi pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu Koalicji Obywatelskiej, który zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12. tygodni jej trwania. W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła natomiast dwa projekty ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 r.