Tragedia w Zalesiu. W miejscowości Zalesie na Podkarpaciu doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje kierowca samochodu, który uderzył w tył zatrzymanego do policyjnej kontroli autokaru. Wskutek zderzenia otworzyły się przewożone w osobówce pojemniki z pszczołami. Owady wydostały się na zewnątrz. Do tego wypadku doszło w poniedziałkowy wieczór na drodze wojewódzkiej nr 865 w miejscowości Zalesie. Policjanci zatrzymali tam do kontroli autokar, którego kierowca przekroczył prędkość. Podczas kontroli na prostym i oświetlonym odcinku drogi, w tył autokaru uderzył samochód osobowy marki seat. Funkcjonariusze natychmiast udzielili pomocy poszkodowanemu 86-letniemu kierowcy osobówki. Policjanci, żeby wydostać nieprzytomnego kierowcę, wybili szybę w tylnych drzwiach pojazdu. Do szpitala został przewieziony kierujący osobowym seatem oraz pasażerka autokaru. 86-latek zmarł w szpitalu. „Jak się okazało, w seacie przewożony był w niewłaściwy sposób ładunek w postaci pojemników z pszczołami. Pojemniki wskutek zderzenia przemieściły się i otworzyły, w następstwie czego pszczoły wydostały się do wnętrza pojazdu” – przekazała podkarpacka policja. Pszczoły przewożone w samochodzie osobowym zabezpieczyła osoba wskazana przez rodzinę 86-latka. Pasażerowie autokaru, kontynuowali dalszą podróż pojazdem zastępczym. Policja zaznacza, że zarówno kierujący seatem, jak i kierowca autokaru, byli trzeźwi.