Uciekinierzy z Afryki i Bliskiego Wschodu. Policjanci z Opola na trop kanału przerzutowego przez terytorium Polski wpadli na początku 2023 roku. Szlak prowadził od granicy z Białorusią, skąd odłam grupy działający w Polsce odbierał ludzi. Potem przemytnicy obierali kierunek na Niemcy. Przewożono głównie uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschód. Odbiór następował na granicy z Białorusią, którą imigranci pokonywali używając drabin. Po polskiej stronie byli przejmowani przez członków grupy, skąd samochodami osobowymi przewożono ich na granicę z Niemcami. Za tę usługę płacili około 4 000 złotych. – Przestępcy reklamowali się za pośrednictwem komunikatorów na smartfony. Tak też odbywała się korespondencja podczas przemytu – wyjaśnia policja. Rozbój i przemocW trakcie rozpracowywania grupy na jaw wyszło, że jeden z przerzucanych mężczyzn – Somalijczyk padł ofiarą rozboju. Gdy okazało się, że nie miał wystarczającej ilości gotówki, aby zapłacić za przemyt, został pobity i okradziony. Pomoc otrzymał w jednym z Ośrodków dla Cudzoziemców w Polsce. Do tej sprawy zatrzymano 3 obywateli Ukrainy. Zdaniem śledczych to oni mieli prowadzić przerzuty. Dwóch z nich w wieku 22 lat i 20-latek odbierali ludzi z granicy. I to oni są podejrzani o rozbój na Somalijczyku. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi im nawet do 15 lat więzienia.