Cios w zorganizowaną przestępczość. Jeden z nich był szefem grupy przestępczej zajmującej się przemytem narkotyków do Polski. Drugi wystawiał fałszywe faktury. Co ich łączy? Obaj próbowali uniknąć kary i obaj zostali zatrzymani. Jeden w Lizbonie, drugi w Bydgoszczy. 36-latek był ścigany europejskim nakazem aresztowania (ENA). Został wytropiony przez policyjnych łowców głów ze Śląska, którzy przekazali informacje portugalskiej policji, która go następnie zatrzymała. Gang kierowany przez zatrzymanego mężczyznę od 2016 r. zajmował się przemytem narkotyków z Holandii i ich dystrybucją w Polsce. „Skazany za to na 5,5 roku więzienia próbował uniknąć kary” – podał we wtorek zespół prasowy śląskiej policji. W 2023 r., kiedy okazało się, że poszukiwany ukrywa się za granicą, Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał za nim europejski nakaz aresztowania.Sprawę przejęli mundurowi z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Katowicach, określani mianem łowców głów. Zajmują się oni ściganiem sprawców najgroźniejszych przestępstw o charakterze kryminalnym i terrorystycznym – często z użyciem broni palnej. Specjalizują się w poszukiwaniach m.in. podejrzanych o zabójstwa czy udział w zorganizowanych grupach przestępczych. Działają na terenie całego kraju i współdziałają z policjami zagranicznymi. Na swoim koncie mają już zatrzymanie wielu poszukiwanych.Śląscy łowcy głów wykluczyli, że ścigany może przebywać w Polsce – tropy wskazywały na kilka innych państw. Dlatego w sprawę włączono ENFAST (Europejska Sieć Współpracy Policyjnej, zajmująca się międzynarodowym poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców). Polskie przedstawicielstwo ENFAST jest w Wydziale Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP.„Wszystkie informacje zebrane w tej sprawie wskazywały na pobyt poszukiwanego w Lizbonie. Zostali o tym poinformowani przedstawiciele ENFAST w Portugalii, którzy od samego początku bardzo zaangażowali się w sprawę. Weryfikowano wszystkie przekazane przez polskich policjantów informacje, które przyczyniły się ostatecznie do wytypowania miejsca pobytu mężczyzny” – opisywała komenda wojewódzka w Katowicach.36-latek został zatrzymany przed tygodniem w jednym z apartamentów w Lizbonie. Zameldował się tam pod fałszywym nazwiskiem. Teraz w areszcie czeka na przekazanie go do Polski.Zatrzymanie w BydgoszczyPolicjanci zatrzymali również poszukiwanego europejskim nakazem aresztowania 54-letniego mężczyznę skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą zajmująca się wystawianiem fałszywych faktur. Zatrzymany bydgoszczanin od kilku lat ukrywał się przed organami ścigania. W 2020 r. odpowiadał przed Sądem Okręgowym w Płocku za kierowanie w latach 2009-2011 zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Działalność grupy polegała na zakładaniu fikcyjnych firm wystawiających faktury za rzekomy handel stalą, na czym Skarb Państwa stracił dziesiątki milionów złotych. Oskarżony został skazany na karę trzech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Rok później Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy ten wyrok.Skazany nie stawił się do zakładu karnego i zniknął. Pod koniec października 2022 r. płocki sąd wydał za nim list gończy. Sprawą poszukiwania skazanego niemal od początku zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, m.in. śledzili losy wielu powiązanych z nim osób. Pozwoliło to na ustalenie, że poszukiwany mógł wyjechać do Niemiec i tam zamieszkać. Na tej postawie w kwietniu zeszłego roku policjanci wystąpili do sądu, który wydał europejski nakaz aresztowania.Jednak to bydgoskim policjantom udało się zatrzymać 54-latka, który na krótko przyjechał do Polski. Ujęli go na jednej z ulic w Bydgoszczy, w dzielnicy Fordon. Jeszcze tego samego dnia poszukiwany został doprowadzony do zakładu karnego.